20. Lot Warszawa Smoleńsk (Andrzej Kołakowski)
[Powrót do tekstów z płyty Requiem dla poległych]
20. Lot Warszawa Smoleńsk [2:08] (muz. sł. i wykonanie Andrzej Kołakowski)
Znów kwiecień, a więc znowu trzeba lecieć
I znowu ktoś próbuje zepsuć lot
I mówią z Polski śmieją się na świecie
Że lecieć tam to nierozważny krok
I mówią po co lecieć właśnie tam
Gdzie już przed tobą inni polecieli
Że zwykły ze mnie prostak, gbur i cham
Tak wczoraj w telewizji powiedzieli
Zawiozą mnie za darmo do Murmańska
Otwarty dziś przede mną Magadan
Otwarte dzisiaj wszystkie świata państwa
I tylko Smoleńsk nie otwiera bram
A ja muszę właśnie dzisiaj stanąć tam
Gdzie słychać jeszcze strzały sprzed pół wieku
I dotknąć wciąż niezabliźnionych ran
I ziemi, z której ciągle krew wycieka
A oni wciąż, że lecieć nie mam prawa
Że lecieć tam to polityczny błąd
Że teraz już skończyła się zabawa
Bo lecieć mi zabrania polski rząd
Ten lot to polityczna przecież sprawa
Pismaków wynajętych zawył chór
Ze zgrozy cała trzęsie się Warszawa
I wyje z oburzenia gdański dwór
A nad Smoleńskiem nieprzejrzana mgła
Lot zakazany się zakończył prawie
I nagle huk i grom i błysk i blask
I cisza, którą słychać wciąż w Warszawie