5. Do przyjaciół (Paweł Piekarczyk)
[Powrót do tekstów z płyty Portret III RP]
5. Do przyjaciół (sł. i muz. Tadeusz Sikora, wykonanie – Paweł Piekarczyk)
Po mojej stronie myśli wciąż błądzę po meandrach bo
Co rusz mi się przyśni sen niczym wielka chandra ten
Dylemat odwieczny jak w Krasickiego bajce wśród
Przyjaciół serdecznych śnię pierwszy sen o Jałcie
Bo nie tylko ten Stalin tę Jałtę zmontował
Był z nim Churchill i Roosevelt przyjaciele mili
Co na polskie serca i myśli „żelazną kurtynę” spuścili
Ref.
I jak teraz wyglądacie przyjaciele?
I jak teraz przyjaciele wyglądacie?
Przecież kiedyś słów dobrych padało tak wiele
Jak nie wolno traktować przyjaciół
Sen, drugi sen pogania to marcowe zapusty i młodych mózgów pranie
Rok sześćdziesiąty ósmy, gdy zaszczuwano Żydów za
Wiarę czy nazwisko a naród mój pokornie milkł nie antysemicko
Gdy przyjaciel twój się poczuł niczym pies bezpański
Mało który z nas poszedł na całość i gdy
Listę przyjaciół sprawdzał Dworzec Gdański
To tak mało nas było, tak mało
[Ref.]
I trzeci koszmar senny co spać nie daje w domu to
Rok osiemdziesiąty, sen dziesięciu milionów dziś
Po tym polskim balu już opadają ręce
Tłum chciałby więcej szmalu, ja chciałem czegoś więcej
Na ekranach szczerości w kineskopach kłamstwa
Pokazuje się przyjaciel mój niejeden co rozmawiał kiedyś ze mną
Jak Polak z Polakiem dziś chce mówić jak biznesmen z biznesmenem
[Ref.]