Mirosław Czyżykiewicz – Wigilia 1981
[Powrót do utworów patriotycznych]
https://www.youtube.com/watch?v=Noqw3N3nCIA
Mirosław Czyżykiewicz – Wigilia 1981 [5:12]
Tak tu przytulnie i tak bezpiecznie, jakbyśmy sobie w grobie siedzieli
Mógłbym wspominać o tym wiecznie, jak cię przywieźli którejś niedzieli
Wieczór był zimny no i… Wigilia, talerz na Ciebie czekał i krzesło-
To jest nasz nowy lokator… mili, rzekło tych dwóch co z tobą weszło
Wszyscy na ciebie oczy podnieśli
Głowę zwieszoną miałeś jak malec,
a płaszcz za duży był i jakby nie Twój,
a szyję szczelnie owiniętą miałeś szalem
Ref.
Wigilia w Domu Wariatów
Wigilia transcendentalna
Wszyscy wzrok błędny mają, płaczą,
ale to tutaj rzecz jest normalna.
Siadaj tu przy nas nieznajomy,
człowiek choć wariat krew ma słowiańską
My też tu wszyscy daleko od żony
i też już pod swoją nie mieszkamy wartą
Zimno ci widzę
Weź, tam jest waciak
Popatrz – koledzy żurek już zjedli…
A że tamtych czterech ciągle zamiata?
Hmm, po co ci wiedzieć co to za jedni
Opiekę będziesz miał nie najgorszą
Szefa tu mamy – to fajny gość
Ci półnormalni trochę go złoszczą
Ciebie też zbiją jak palniesz coś
Ale na razie jedz, bo jest
[Ref]
To nic, że garb masz i czyraki
Zostaniesz bracie między nami
Tu każdy rano rachuje zmarszczki,
a chodzi spać z kurami
Mówisz, że boisz się ?
Niepotrzebnie
Siostra przyniesie nam zaraz rybę
Znikąd tak blisko nie masz do nieba
jak stąd gdzie wszystko przez pancerną szybę
Każdy tu swoje ma problemy zamknięte
gdzieś tam w głębi duszy
A jakby na dowód tego
że żyjemy oczy wszystko widzą
wszystko słyszą uszy
Teraz opłatek
Życzę Ci stary żebyś swej duszy diabłu nie sprzedał żeby
żeby ci w siebie nie brakło wiary
I żebyś tamtym co nas leczą nigdy wyleczyć się nie dał
[Ref.]