25-latek powiesił się w samochodzie straży miejskiej. Był przewożony do izby wytrzeźwień
Warszawska prokuratura ustala okoliczności śmierci młodego mężczyzny, który w czasie transportu do izby wytrzeźwień na ul. Kolską powiesił się w radiowozie straży miejskiej. Gdy strażnicy dojechali na miejsce i chcieli wyprowadzić mężczyznę, zobaczyli, że siedzi on na podłodze samochodu z zaciśniętą na szyi pętlą. 25-latek powiesił się na własnej koszuli. Mimo podjętej reanimacji zmarł w szpitalu.