Afera Optimusa (2002)
[Powrót do afer III RP]
Sprawa Romana Kluski, ówczesnego właściciela i twórcy firmy komputerowej Optimus zaczęła się w lipcu 2002 roku, już po jego rezygnacji z kierowania firmą. Został on aresztowany i oskarżony o wyłudzenie przez firmę Optimus 30 mln złotych podatku VAT. Wolność odzyskał po wpłaceniu kaucji w wysokości 8 mln zł, odebrano mu jednak paszport, a jako dodatkowe zabezpieczenie majątkowe zajęto jego posiadłość. Optimusowi, który był już w nowych rękach nakazano też zwrot zaległych i rzekomo wyłudzonych podatków i ceł.
Roman Kluska twierdził też, że wielokrotnie składano mu oferty korupcyjne w związku ze sprawą. Osoby podające się za przedstawicieli grupy posiadającej silne wpływy w administracji publicznej, miały składać mu propozycje odstąpienia udziałów w zyskach w zamian za bezkarność zarówno przed aresztowaniem jak i po nim. W listopadzie 2003 roku Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wszystkie zaskarżone decyzje i zarządził od organów podatkowych zwrot kosztów, sąd przyznał też Klusce 5 tys. złotych odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie.
Sprawa ta ujawniła nieprawidłowości w działaniu polskiej administracji publicznej, w szczególności resortów: finansów, sprawiedliwości i obrony. Według Kluski, działania podejmowane wobec niego nie miały podstawy prawnej, były prowadzone prowadzone w sposób naruszający standardy państwa prawa i miały charakter zorganizowanej nagonki. Posady stracili szefowie Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, a Roman Kluska stał się symbolem przedsiębiorców, którzy jedną decyzją Urzędu Skarbowego zostali pozbawieni firm, a także pieniędzy na obronę.