Flame Henryk
Henryk Flame ps. „Bartek” – ur. 19 stycznia 1918 roku we Frysztacie na Zaolziu, zamordowany 1 grudnia 1947 roku w Zabrzegu. We wrześniu 1939 roku walczył w ramach Brygady Pościgowej, utworzonej dla obrony przeciwlotniczej Warszawy a następnie działającej samodzielnie. Jej zadaniem było zwalczanie wrogich samolotów na zewnątrz strefy ochronnej polskiej artylerii przeciwlotniczej.
Ewakuowany w stronę Rumunii, przydzielony do „Eskadry Rozpoznawczej”, utworzonej we Lwowie z resztek Brygady Pościgowej. Podczas jednego z lotów rozpoznawczych został zestrzelony przez wkraczające 17 IX do Polski oddziały sowieckie. Nie dostał się do niewoli i wraz z grupą oficerów zorganizował konwój z paliwem lotniczym, przekraczając granicę węgierską.
Został internowany na Węgrzech. Po nieudanej ucieczce trafił do niemieckiego obozu dla jeńców wojennych na terenie Austrii. Jako osoba pochodząca z Zaolzia o niemiecko brzmiącym nazwisku został zaliczony do III grupy narodowościowej i uznany za Niemca, co przyczyniło się do zwolnienia go z obozu.
Wrócił w rodzinne strony, chcąc uniknąć powołania do armii niemieckiej podjął pracę jako maszynista kolejowy. Już wtedy miał prawdopodobnie kontakty z ZWZ – AK i dokonywał sabotażu na kolei. Jesienią 1943 roku otrzymał powołanie do niemieckiej armii, wtedy zbiegł i ukrywał się w oddziale partyzanckim AK. Po rozpadzie oddziału na dwie części, Henryk Flame został dowódcą jednej z nich i przystąpił do NSZ. Działał do lutego 1945 roku kiedy to na rozkaz dowództwa wstąpił wraz ze swymi żołnierzami do MO.
Gromadził wokół siebie żołnierzy NSZ i AK, z zamiarem przejścia do partyzantki antykomunistycznej. Kiedy władze komunistyczne przystąpiły do „oczyszczania” ze swoich szeregów elementów niepewnych, na polecenie szefa organizacyjnego Okręgu Śląskiego NSZ Flame – jako dowódca grup leśnych Okręgu – rozpoczął tworzenie zgrupowania partyzanckiego w okolicach Baraniej Góry.
Do jesieni 1946 roku jego oddziały przeprowadziły kilkadziesiąt poważnych akcji bojowych, likwidując agenturę komunistyczną i dezorganizując działalność PPR i MO na tym terenie. Wielkim wydarzeniem propagandowym była „defilada partyzancka”, przeprowadzona w Wiśle 3 maja 1946 roku , na oczach zaskoczonych kuracjuszy i turystów.
W okresie lipcu i września 1946 roku, w ramach operacji Lawina, do zgrupowania przeniknęli agenci UB podający się za emisariuszy władz NSZ z Zachodu. Zostali uznani za wiarygodnych i na ich polecenie partyzanci mieli być konspiracyjnie przerzuceni na teren amerykańskiej strefy okupacyjnej w Niemczech.
W trzech grupach wyjechało w ten sposób około 200 żołnierzy NSZ, którzy zostali bestialsko zlikwidowani na terenie Opolszczyzny. Henryk Flame z resztką żołnierzy dotrwał w partyzantce w okolicach Baraniej Góry i 11 marca 1947 roku ujawnił się w PUBP Cieszyn. 1 grudnia 1947 roku został zamordowany strzałem w plecy w restauracji w Zabrzegu przez funkcjonariusza MO.
Zobacz: Tomasz Greniuch – „Król Podbeskidzia. Biografia kpt. Henryka Flame „Bartek””