Kędziora Jerzy
Jerzy Kędziora – ur. 5 kwietnia 1925 r. w Ostrowcu Kieleckim, kapitan UB, jeden z najbardziej okrutnych oficerów śledczych, zbrodniarz stalinowski. Jego ojciec, Daniel, z zawodu szewc w II RP został skazany za działalność w KPP,w czasie II wojny światowej należał do Związku Patriotów Polskich w Gruzji, a po 1945 roku do PPR. Jerzy Kędziora po wrześniu 1939 roku przebywał we Lwowie, gdzie skończył 3 klasy gimnazjum. Otrzymał obywatelstwo sowieckie i podjął współpracę z sowieckimi służbami specjalnymi. Od czerwca 1943 roku służył w GL, a później w AL.
Współpracownikiem MBP został w lutym 1945 roku, a jego pracownikiem w maju. Do grudnia 1947 roku „brał udział w walce z bandami i reakcyjnym podziemiem”. Ukończył dwuletnią Szkołę Komitetu ds. Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi, którą ukończył z wyróżnieniem, w stopniu podporucznika. W MBP został śledczym kierownictwa Delegatury Sił Zbrojnych i Zrzeszenia WiN. Przesłuchiwał m.in: ppłk. Łukasza Cieplińskiego, mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zaporę”, Mieczysława Kawalca.
Oprócz pracy w Areszcie Śledczym na Mokotowie Jerzy Kędziora w wieku 23 lat został skierowany do powołanej latem 1948 roku tajnej komórki, Grupy Specjalnej MBP. Działała ona w tajnym więzieniu bezpieki w Miedzeszynie pod Warszawą. Z czasem została przekształcona w X Departament który zajmował się „oczyszczaniem” szeregów PZPR z agentów i prowokatorów. W połowie 1955 roku, na fali rozpoczynającej się „odwilży”, przełożeni wyciągnęli mu, że podczas przesłuchań ciężko pobił Wacława Dobrzyńskiego, podczas okupacji niemieckiej oficera Sztabu Głównego AL, po wojnie naczelnika wydziału w IV Departamencie MBP, w wyniku czego Dobrzyński zmarł. Sprawę zatuszowano, ale został zwolniony z MBP.
Od kilkudziesięciu lat Jerzy Kędziora jest na emeryturze, mieszka w Warszawie i pobiera wysoką, „resortową” emeryturę. Dopiero kilka lat temu Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych pozbawił go uprawnień kombatanckich, będących uhonorowaniem szczególnych zasług dla Polski. Wszczęte w 2004 roku śledztwo IPN w sprawie Kędziory umorzono w lutym 2005 roku ze względu na śmierć jego ofiar. Śledztwo wznowiono i w styczniu 2012 roku w wieku 86 lat, został skazany na trzy lata więzienia za bicie więźniów gumą i żelazem owiniętym w ręcznik, przypalanie im włosów, zamykanie w karcerze, skuwanie na noc kajdankami, nakazywanie przysiadów, przyciskanie głowy do ściany, kopanie po nerkach, ubliżanie i grożenie – w celu zmuszenia ich do przyznania się do rzekomych win.