8. Ballada o Drugiej Konspiracji (Andrzej Kołakowski)
[Powrót do tekstów z płyty Oskarżeni o wierność]
8. Ballada o Drugiej Konspiracji (wykonanie – Andrzej Kołakowski)
Już na wschodzie niebo czerwienieje
Życiem zawładnęła ciemna moc
Choć niektórzy mówią mi, że dnieje
Ja wiem dobrze, że nadchodzi noc
Wszystko postawiłem na Twą kartę
Z Tobą, Polsko swój związałem los
Chociaż życie jest tak wiele warte
Dziś bez żalu, rzucam je na stos
Już psy gończe są na naszym tropie
Z każdym dniem gęstnieje wokół czas
Żadna burza już nie przejdzie bokiem
Coraz mniej bezpieczny bywa las
Szare mury, martwe oczy okien
I w piwnicy pojedynczy strzał
Śmierć w sądowym czai się wyroku
wieje hańbą od sądowych sal
Zdradzą Cię Ojczyzno jak dziewczynę
Dzieci Twe utopią w rzekach krwi
Nie giń Polsko, ja za Ciebie zginę
Przecież kiedyś musi nadejść świt