6. Zdobycie dworu (Andrzej Kołakowski)
[Powrót do tekstów z płyty Requiem dla poległych]
6. Zdobycie dworu [3:12] (muz. sł. i wykonanie Andrzej Kołakowski)
Płoną zabudowania wiejskie
Setkami nóg deptany gazon
Pańskie, mieszczańskie i plebejskie
Staje się nowym łupem władzy
Tłoczy się skośnooka ciżba
Pękają drzwi w drewnianym dworze
Hukiem się wypełniła izba
Do broni rzuca się kto może
Kobiety siadły wokół starca
Mężczyźni zapierają drzwi
Na kolbach zaciśnięte palce
Na twarzach dzieci rosną łzy
Na kolbach zaciśnięte palce
Na twarzach dzieci rosną łzy
Szturmują drzwi i korytarze
Zapachem krwi oddycha sień
I zadrżał czas od przyszłych zdarzeń
Po ścianie przemknął śmierci cień
Zegar zatrzymał się w pół kroku
Jakby chciał wstrzymać zdarzeń bieg
Zbrodnia i cisza, śmierć i spokój
To jednej rzeczy strony dwie
Na świecie żyć nie można wiecznie
Serce nie może ciągle bić
Lepiej za Polskę dziś umierać
Niż w Prywislińskim Kraju żyć
Lepiej za Polskę dziś umierać
Niż w Prywislińskim Kraju żyć
Czerwoną łuną zaszło słońce
Obrońcy śpią już wiecznym snem
Śnią swój odwieczny sen o Polsce
Na ścianie zastygł śmierci cień