3. Na lipę słowiańską (Dawid Hallmann)

[Powrót do tekstów z płyty Folkrap]

Dawid Hallmann - "Folkrap"

3. Na lipę słowiańską (Dawid Hallmann)

Lipo zielona, drzewo ojczyste
Co na mnie kwiaty strząsasz złociste,

I cień daleki rzucasz do koła –
Drzewo rodzinne, ozdobo sioła:

Twoich gałęzi mnogie ramiona
Jako słowiańskie nasze plemiona,

W jednym pniu silnym w ziemi się łączą,
Jeden kwiat sypią i miody sączą.

Gdy Niemiec z ciebie skórę obdziera,
Gdy cię waragska rąbie siekiera,

Ty jednak silna w następnym lecie,
Znowu też same rozrzucasz kwiecie.

Ludy słowiańskie! toż my podobnie
Jak nasza lipa, rosnąc nadobnie,

Przetrwali długie dziejowe burze,
Pioruny, grady i wichry duże.

Z gałęzi naszych cóż nie zrobiono!
Spójrzcie na Polskę nad grób schyloną.

A toż to z onej, o bracia wierni!
Krzyż się ogromny na ziemi czerni.

Z krainy serbskiej, ztej ziemi bólu,
Sterczą mogiły w Kosowem polu.

Z Czech świato-sławnych, z wielkiej Morawy
Krew płynie w srebrnych nurtach Wełtawy.

Nasze Pomorze, sławne przed laty,
Niecnota Niemiec zmienia w warsztaty.

Oj,cicho pisklę! ucisz swe płacze;
Z mojego drzewa skrzypki prostacze

Nastrój na nutę wielką, podniosłą,
Żeby w tym ludu serce urosło.

Żeby zagrały wszystkie krwi krople,
Żeby ta chwała, co leży w Gople,

Buchnęła w niebo ze swej mogiły!
Żeby się słońca dwa rozświeciły –

Jedno to jasne na modrej fali,
Drugie słowiańskie ze słowa i stali.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *