7. Obrońca Poczty w Gdańsku
[Powrót do płyty Historie walk o wolność]
7. Obrońca Poczty w Gdańsku
Piszę do Ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku
Tak, dzisiaj rozstrzelają nas, nie ujrzę więcej słońca blasku
I nie wiem czy przeczytasz to, lecz wiem, że już Cię nie zobaczę
Powiedz córeczce… zresztą wiesz co jej powiedzieć, gdy zapłacze
A ojciec mówił: „Chciałem pójść na ochotnika, tak jak dawniej”
Wiem, że zrozumie matka też, wypełnić przyszło to zadanie
Już w oddali widać czarny dym, tam się broniło Westerplatte
Chciałem być z nimi, trzymać broń i walczyć nadal, walczyć dalej
Piękny ten wrzesień, piękny dzień, jak mówią „złota polska jesień”
Idę tam, gdzie nie będzie już ani radości, ani zmartwień
Po latach może powie ktoś: „To tutaj życie odebrano
Broniącym poczty w mieście Gdańsk, niewinnych ludzi krew przelano”
Ref.
Więc chowam gryps z nadzieją, że być może ktoś go tu odnajdzie
I wam go odda, wierząc w to jedyne co mi pozostaje
Tych parę słów na koniec już, wspominajcie mnie i pożegnajcie
Gdy odnajdziecie gdzieś mój grób, dopiszcie „bronił Poczty Polskiej”