9. Kanały (Lao Che)
[Powrót do tekstów z płyty Powstanie Warszawskie]
9. Kanały (wykonanie – Lao Che)
Do zobaczenia na „wolnym” powietrzu…
Klapa nad łbem się zamyka, w dół do Podziemia drabinka,
Tu się opornym urodziłem, dla sprawy żyły otworzyłem.
Tramwajem jadę na wojnę…, na pętli u Boga wysiądę,
Padnij, powstań, zgiń, zmartwychwstań,
Gorączkuję, spluwam, zdycham.
Kto tu asy! A kto biesy! Komu tutaj gębę cieszyć?
Zbuntowane miasto – było, od ołowiu płuco zgniło.
Wanda czeka na sygnał z Centrali, czy iść za Niemca. To się aby chwali?
Nie zawracaj dupy! Nie stój boso z kosą, przecież nie ucieknę nogi już nie niosą.
Anioły bierzta mnie…byle nie na przesłuchanie…w dołek i pod kościołek…
Anioły bierzta mnie!