5. Piosenka o pewnej prawidłowości (Leszek Czajkowski)
[Powrót do tekstów z płyty Pieśń kontrrewolucjonisty]
5. Piosenka o pewnej prawidłowości (wykonanie Leszek Czajkowski)
Może jeszcze kląć nie pora
Więc wybaczcie mi, że kwaczę
Ale ponoć po wyborach
Miało nieco być inaczej
Śmieją się z nas w Ameryce
Ta nauczka nam się przyda
Kraj głosował na prawicę
Za to ma u władzy Żyda
Ja rozumiem, że wygrywa
Kto wykaże większy spryt
Tylko często nas wykiwa
Lewak i Żyd
Tu elitom twarze zbledną
Krzykną żem antysemita
A mnie nie jest wszystko jedno
Kto się dorwie do koryta
Choć poleci na mnie błoto
Spis piśmideł i pisemek
Nie oddałem głosu po to
By ministrem był Geremek
Balcerowicz też mnie drażni
A Suchocka wprawia w stres
Dostał rozdwojenia jaźni
AWS
Zapanuje w Polsce umiar
Będzie kwitła brać komusza
Ksiądz Jankowski już zrozumiał
Że nie wszystkich można ruszać
Polityka i finanse
O to owoc zakazany
Straciliśmy znowu szansę
Na gruntowne kraju zmiany
Że po szkodzie Polak durnym
Ze zdumieniem wnoszę stąd
Bo robimy wciąż prze durnie
Ten sam błąd
Unia mnie po prostu brzydzi
Ale wyznać chcę w piosence
Żyją przecież prawi Żydzi
I na pewno jest ich więcej
Jednak co szalenie dziwi
I przynosi wszystkim szkodę
Że najbardziej hałaśliwi
Są ci z ruskim rodowodem
Chociaż każdy kiedyś zbłądził
To niektórzy błądzą zbyt
I nie musi wcale rządzić
Lewak, Żyd