16. Antyklerykał (Leszek Czajkowski)

[Powrót do tekstów z płyty Śpiewnik oszołoma cz.3 – Nasza wolność]

16. Antyklerykał (wykonanie – Leszek Czajkowski)

Raz do kościoła zuchwale fikał antyklerykał, antyklerykał
Miał na tym punkcie dosłownie bzika antyklerykał, antyklerykał
Marksa przeżuwał, Sarta połykał antyklerykał, antyklerykał
Krzyczał religia to polityka antyklerykał, antyklerykał

Kiedyś za dużo wypił chłopina ducha wyzionął i taki finał, i taki finał
Zaś gdy obłokiem do góry frunął żałośnie jęczał ratuj komuno, ratuj komuno
Ale w zaświatach cóż jaka szkoda żaden towarzysz ruki nie poda, ruki nie poda
Cała bolszewia nie warta śmiecia, co degenerat pojął gdy leciał, pojął gdy leciał

Pamiętaj ty co dogmatom przeczysz, że wszystko widzi stwórca wszechrzeczy
Dzisiaj pyskujesz i bluźnisz wściekle, a jutro będziesz się smażyć w piekle
Dostaniesz ciepły kącik w piecyku wśród agnostyków
Bo w piekle ogień, smoła i sadza, i świecka władza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *