6. W kwestii żydowskiej (Leszek Czajkowski)
[Powrót do tekstów z płyty Śpiewnik oszołoma]
6. W kwestii żydowskiej (wykonanie Leszek Czajkowski)
Jeśli miałbym nakreślić swój do Żydów stosunek
Nie bawiąc się w aluzje zaciemniające rysunek
I całkiem nagą prawdą miał wyrżnąć między oczy
To takim oto tekstem bym w trudny temat wkroczył
Żydów lubię i cenię jak każdą inną nację
I żal mi ich bo rzadko przeżyli okupację
Za getta krwawe łuny pomodlę się w świątyni
Lecz nie dam się łachudrom dziś o holokaust winić
Szanuję Rubensteina, Ensteina i Czeplina
Kolana gnę przed Matką, Bożego wszakże Syna
Oddaję cześć i honor geniuszom tego świata
Lecz nie pozwolę sobą bezkarnie dziś pomiatać
Mam również z ich korzeni osoby bliskie sercu
Przyjaciół co mnie nigdy nie ochrzczą żydożercą
I niech tam się elyta gotuje w gniewie dzikim
Ja świnię nazwę świnią nie patrząc do metryki