7. Sztandar wysoko (Ludola)
[Powrót do tekstów z płyty Przedwiośnie]
7. Sztandar wysoko (wykonanie – Ludola)
Słońce zaszło, zabrało nam sny,
Czarna pustka zieje nad nami,
Czy godzi się nam śnić dziś na jawie?
Sny nie wykarmią wszakże naszych dzieci,
Czy godzi się tak trwać w zapomnieniu?
Ranić bez końca siebie i otoczenie?
I gdzie zaczyna się nasze życie?
Wieki bezlitosne skradły nam marzenia.
Marzyliśmy o przyszłości, której już nie ma,
Europa płonie, lecz cóż to dziś znaczy?
Życie to historia jednego człowieka,
Czy na zwrot można bez końca czekać?
[Ref.]
Spójrzcie nam w oczy – utkwione są wciąż w niebo
Opłakując nędzne, daremne pragnienia,
Czy można trwać, kiedy słońca już nie ma?
Czyja to wina, że żywot nasz przegrany?
Egoizm i duma spaliły te pola,
A mogły wydać tak wspaniały plon.
Na świt czekamy daremnie tak naiwni,
Marząc że wszystko zbuduje się samo,
Tak beztroscy wciąż bez poczucia winy.
Sny nie wykarmią wszakże naszych dzieci,
Lecz jakoś nikt nie chce zrozumieć,
Sztandar wysoko, a ręce wciąż bezczynne.
[Ref.] x2