3. Lilu – Drzewo
[Powrót do tekstów z płyty Morowe Panny]
3. Lilu – Drzewo
Posadziłeś dla mnie drzewo
W tym ogródku na Pielickiej
I na pniu tępym nożykiem
Wystrugałeś moje imię.
Powiedziałeś, że mnie kochasz,
Kiedy spadły pierwsze jabłka
I zostałam twoją żoną,
Szczęście dla mnie jabłka smak ma.
Myślałam, że już jestem kobietą,
A ledwo byłam dziewczyną.
Dom był pełny, drzewo rosło,
Wokół nic się nie liczyło.
Zbudowałeś dla mnie dom,
Biały dom z czerwonym dachem.
Nic nie było nie możliwe,
Kiedy my byliśmy razem.
Słońce zaglądało w okna,
Blask mnie budził obok Ciebie.
W naszym małym, białym domku
Byłam najszczęśliwsza w świecie.
Myślałam, że już jestem kobietą,
A ledwo byłam dziewczyną.
Dom był pełny, drzewo rosło,
Wokół nic się nie liczyło.
Byliśmy najszczęśliwsi,
Kiedy urodziłam syna.
Uczyliśmy go od dziecka słów:
Bóg, Honor i Ojczyzna.
I nastały ciężkie czasy,
Nikt nie wiedział, co nas spotka.
Byłam dzielna, gdy mówiłeś:
Przyszedł czas się rozstać!
Myślałam, że już jestem kobietą,
A ledwo byłam dziewczyną.
Dom był pełny, drzewo rosło,
Wokół nic się nie liczyło.
Teraz wiem, że już jestem kobietą,
A ledwo byłam dziewczyną.
Dom jest pusty, drzewo uschło,
Mój mąż i syn…
Teraz wiem, że już jestem kobietą,
A ledwo byłam dziewczyną.
Dom jest pusty, drzewo uschło,
Mój mąż i syn nie żyją…