42. Sen o Polsce odważnej (Paweł Piekarczyk)
[Powrót do tekstów z płyty Drugi obieg w kondominium]
42. Sen o Polsce odważnej [1:35] (sł. Marcin Wolski, muz. Paweł Piekarczyk, wykonanie – Paweł Piekarczyk)
Wypłowieją litery czarne oraz te krwawe
I odpłyną obłoki gnane wichrem jak flaga
Przez lat setki wycieczki będą dreptać na Wawel
Nieświadome minionych, zmasowanych ujadań
Otrze łzy Poznań, Rzeszów, Szczecin, Wrocław i Gdynia
Podsumuje ofiary historyczny rewident
Zaznaczając, że kiedyś do zabitych z Katynia
Z delegacją dołączył jeden polski Prezydent
Czas pogodzi jak grabarz, namiętności ostudzi
Do niebytu strącając chwalcę tak jak krytyka
Zapomnimy konflikty, zapomnimy i ludzi
Niezależnie po których stali stronach barykad
Lecz zostanie jak duchy, które śpią w sarkofagach
Od swej śmierci spotkanej nad Elsterą, pod Warną
Wiara, że nieśmiertelny honor jest i odwaga
Że nie do zabicia Polska i Solidarność!
Choć o Małym Rycerzu dumka pękła jak hejnał
Będzie dalej historii toczył kamień się młyński
A w kronikach, wspomnieniach, pamiętnikach, legendach
Sen o Polsce odważnej będzie snem o Kaczyńskim