10. Ballada o rozczapierzaniu palców (Paweł Piekarczyk)
[Powrót do tekstów z płyty Portret III RP]
10. Ballada o rozczapierzaniu palców [3:15] (sł. i muz. Tadeusz Sikora, wykonanie – Paweł Piekarczyk)
Może znów mi zarzucą, że z wrażych pozycji
Pragnę kogoś opluwać i lżyć
Ale dziś się nie boję, bo dziś z opozycji
Jest nas tylu, że nie zliczy nikt
Nawet jeden znajomy, który w stanie wojennym
I przez kolejne zimy zużył przydział wazeliny
Dzisiaj razem z nami, w naszej ciągłej walce
Także rozczapierza swoje palce
Drugi z moich znajomych, balladzista niestety
Gdy rząd wrogich jełopów nas prał
To na wszelki wypadek przybrał pozę estety
I do lustra ballady swe piał
Swe piosenki i songi, bohaterski anonim
Jak przystało estecie pisał palcem po szalecie
A dziś razem z nami, w naszej ciągłej walce
Także rozczapierza swoje palce
Przemieszało się wszystko niczym w tyglu przeklętym
Zło i dobro, nadzieja i fałsz
Patrzcie dziś komuniści nawet pragną mieć świętych
Już nie starcza im Lenin i Marks
Święta egzekutywa byłych NKWD – zistów
Dzisiaj chce na ołtarze swoich wnieść komunistów
A więc razem z nami, w naszej ciągłej walce
Także rozczapierza swoje palce
Wallenrodów nam wszędzie dzisiaj się porobiło
Demokracja nam kwitnie na schwał
W Sejmie, w rządzie czy w sądzie wre od nowa aż miło
Wallenrodem tam jest byle wał
Nawet klawisz co walił nas w więzieniach na akord
Dzisiaj twierdzi, że walił bo Wallenrod on takoż
A więc razem z nami, w naszej ciągłej walce
Także rozczapierza swoje palce
Ten nasz pętak rodzimy, ten nasz karzeł ojczysty
To kurdupel systemów i klas
Wczoraj pieszczoch komuchy, dzisiaj kapitalisty
Każdą maskę założy na twarz
Z każdym wiatrem zawieje, byle z władzą pod rękę
Byle napchać swój kałdun, byle czcić własny pępek
A więc razem z nami, w naszej ciągłej walce
Także rozczapierza swoje palce
Ech pętaki, klawisze, towarzysze po dysze
Koniunkturo rodzima jak kat
Pełny kałdun, mówicie, to recepta na życie
Wszystko inne to opium dla mas
No i mieliście rację, niczym jasna cholera
Bo mój naród w wyborach tylu was powybierał
Mój szlachetny naród, co zalet ma rój
I jedyną wadę, że jest mój