Czerwone maki na Monte Cassino
[Powrót do polskich pieśni patriotycznych]
Pieśń „Czerwone maki na Monte Cassino” powstała w nocy z 17 na 18 maja 1944 roku, na kilka godzin przed zdobyciem klasztoru w siedzibie Teatru Żołnierza Polskiego przy 2 Korpusie Sił Zbrojnych w Campobasso, gdzie artyści występowali dla 23 Kompanii Transportowej. Autorem słów był Feliks Konarski, żołnierz 2 Korpusu, znany przed wojną śpiewak operetkowy i kompozytor piosenek, napisał je zainspirowany prowadzonymi w pobliżu walkami. Konarski, słysząc daleki grzmot dział zapowiadających drugie polskie natarcie na klasztor, napisał naprędce tekst i obudził Alfreda Schütza, kompozytora i dyrygenta, również żołnierza 2 Korpusu, który w kilka godzin napisał muzykę.
Gdy 18 maja, żołnierze II Korpusu zdobyli klasztor, w kwaterze generała Władysława Andersa w Campobasso, podczas akademii dla uczczenia zwycięstwa, czternastoosobowa orkiestra Alfreda Schütza wykonała pieśń po raz pierwszy. Pierwszym wykonawcą był inny żołnierz armii Andersa, muzyk, piosenkarz, aktor Gwidon Borucki. Ostatnią zwrotkę dopisał w 1969 roku, w 25. rocznicę bitwy.
Ciekawostką jest to, że w oryginalnej wersji jest zapisany wers „jak ci spod Rokitny sprzed lat”, a spotyka się też wersję „spod Racławic”. Zwrotkę często zmieniano w czasach PRL ponieważ pod Rokitną bili się Legioniści Piłsudskiego, znienawidzeni przez komunistów.
Czerwone maki na Monte Cassino
Czy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się ukrył jak szczur
Musicie, musicie, musicie
Za kark wziąć i strącić go z chmur
I poszli szaleni zażarci
I poszli zabijać i mścić
I poszli jak zawsze uparci
Jak zawsze za honor się bić
Ref.
Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew
Po tych makach szedł żołnierz i ginął
Lecz od śmierci silniejszy był gniew
Przejdą lata i wieki przeminą
Pozostaną ślady dawnych dni
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi
Runęli przez ogień straceńcy
niejeden z nich dostał i padł
jak ci z Somosierry szaleńcy
Jak ci spod Rokitny z przed lat
Runęli impetem szalonym
I doszli, i udał się szturm
I sztandar swój biało czerwony
Zatknęli na gruzach wśród chmur
[Ref.]
Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
Tam Polak z honorem brał ślub
Idź naprzód, im dalej ,im wyżej
Tym więcej ich znajdziesz u stóp
Ta ziemia do Polski należy
Choć Polska daleko jest stąd
Bo wolność krzyżami się mierzy
Historia ten jeden ma błąd
[Ref.]