Hymn do miłości Ojczyzny
[Powrót do polskich pieśni patriotycznych]
Słowa pieśni napisał Ignacy Krasicki, był to jego debiut literacki. Jest to pierwszy utwór należący do liryki patriotycznej w czasie rozbiorów. Pełnił rolę hymnu narodowego tego okresu. Krasicki odczytał swój utwór podczas tzw. obiadów czwartkowych. Utwór miał być hymnem Szkoły Rycerskiej.
Z jego powstaniem wiąże się legenda: kareta, którą jechał biskup Krasicki, spiesząc na „obiad czwartkowy” potrąciła starego żołnierza. Umierający z ogromną mocą mówił o świętej miłości ojczyzny, o bliznach – pamiątkach bitew, o śmierci, która przestała być straszna. Więź między starym wiarusem a biskupem, która wytworzyła się w chwili śmierci, stała się natchnieniem do napisania „Hymnu do miłości Ojczyzny”.
Hymn do miłości Ojczyzny
Święta miłości kochanej Ojczyzny,
Czują Cię tylko umysły poczciwe!
Dla ciebie zjadłe smakują trucizny,
Dla ciebie więzy, pęta nie zelżywe.
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny,
Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe.
Byle cię można wspomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.
Wolności, której dobra nie docieka
Gmin jarzma zwykły, nikczemny i podły,
Cecho dusz wielkich ozdobo człowieka,
Strumieniu boski, cnót zaszczycon źródły!
Tyś tarczą twoich Polaków od wieka,
Z ciebie się pasmem szczęścia nasze wiodły.
Większaś nad przemoc, a kto ciebie godny –
Pokruszył jarzma, albo padł swobodny.