Ballada o płk. Leopoldzie Lisie-Kuli
[Powrót do polskich pieśni patriotycznych]
Autor słów i muzyki do „Ballady o Leopoldzie Lisie-Kuli” Adam Kowalski, osobiście poznał bohatera swojego dzieła w organizacji „Strzelec”, gdzie w 1912 roku stawiał pierwsze żołnierskie kroki. Kult pułkownika Lisa-Kuli był szczególnie żywy w okresie międzywojennym. Ze względu na jego bardzo młody wiek oraz wyjątkowe zdolności bojowe, organizacyjne, przywódcze, a także odpowiedzialność, przedstawiano go jako wzór dla dorastającego pokolenia szczególnie w pracach wychowawczych prowadzonych przez Związek Strzelecki, Związek Harcerstwa Polskiego i inne organizacje. W latach 30-tych charakterystyka jego życiorysu jako wzorca osobowego stanowiła jeden z obowiązkowych elementów w programie nauczania historii w szkołach podstawowych oraz średnich.
Ballada o płk. Leopoldzie Lisie-Kuli
Gdy ruszał na wojenkę
Miał siedemnaście lat
A serce gorejące
A lica miał jak kwiat
Chłopięcą jeszcze duszę
I wątłe ramię miał
Gdy w krwawej zawierusze
Szedł szukać mąk i chwał
Lecz śmiał się śmierci w oczy
A z trudów wszystkich kpił
Parł naprzód, jak huragan
I bił i bił i bił
Gdy szedł zaś w bój ostatni,
Miał lat dwadzieścia dwa
A sławę bohatera
A moc i dumę lwa
A wiecie wy dzieciaki
Kto miał tak piękny zgon
Kto tak Ojczyźnie służył
Czy wiecie, kto był On?
Otwórzcie złotą księgę,
Gdzie bohaterów spis
Na czele w niej widnieje:
Pułkownik Kula-Lis
Tę piosenkę przywołuje w pamięci moja kuzynka Iza, której tata – Piłsudczyk przyśpiewywał ją wielokrotnie po powrocie z wojny 1920 roku. Dzięki jej wspomnieniom i ja poznałam tę ciekawą postać, jaką był KULA LIS. Przedstawiano go w Związku Harcerstwa Polskiego i innych organizacjach jako wzór dla młodego pokolenia, a w latach 30-tych poznanie sylwetki pułkownika Kula Lisa był jednym z obowiązkowych programu nauczania historii w szkołach podstawowych i średnich.