Rozkwitały pąki białych róż
[Powrót do polskich pieśni patriotycznych]
Jedna z najbardziej znanych piosenek żołnierskich z czasów I wojny światowej. Napisana została w 1918 roku. Dzieje piosenki są jednak znacznie wcześniejsze. W szóstej księdze „Zbioru poetów polskich XIX wieku” Pawła Hertza jest zamieszczony pierwowzór „Białych róż” ułożony w Makowie w drugiej połowie 1914 roku przez Jana Emila Lankau do melodii czardasza „Może pszczółka zaniesie ci to, com napisała serca mego krwią”. Piosenka znana była już w czasie walk na Wołyniu.
Szeroką popularność zyskała piosenka dopiero w 1918 roku po włączeniu jej przez Kazimierza Wroczyńskiego do repertuaru kabaretu literackiego „Czarny Kot”, z muzyką skomponowaną przez Mieczysława Kozara-Słobódzkiego. W latach 1939–1945 śpiewano ją powszechnie w Wojsku Polskim na Wschodzie i na Zachodzie oraz w kraju, gdzie została opublikowana w konspiracyjnym „Śpiewniku domowym”.
Rozkwitały pąki białych róż
Rozkwitały pąki białych róż
Wróć, Jasieńku, z tej wojenki wróć
Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat
Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat
Kładłam ja ci idącemu w bój
Białą różę na karabin twój,
Nimeś odszedł, mój Jasieńku, stąd
Nimeś próg przestąpił, kwiat na ziemi zwiądł
Już przekwitły pąki białych róż
Przeszło lato jesień zima już
Cóż ci teraz dam, Jasieńku, hej
Gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej
Ponad stepem nieprzejrzana mgła,
Wiatr w burzanach cichuteńko łka
Przyszła zima, opadł róży kwiat
Poszedł w świat Jasieńko, zginął po nim ślad
W ciemnym borze zimny wicher dmie
Już nie wróci twój Jasieńko , nie
Śmierć hulała wzięła krwawy łup
Zakopali Janka mego w ciemny grób
Jasieńkowi nic nie trzeba już
Bo mu kwitną pąki białych róż
Tam pod jarem, gdzie w wojence padł,
Wyrósł na mogile białej róży kwiat