9. List do R. (Podziemniacy)
[Powrót do tekstów z płyty Na wzwodzie]
9. List do R. (Podziemniacy) [5:06] (sł. i muz. Romuald Bobkowski – wykonanie Podziemniacy)
I znowu wieczór, trochę żal dnia
Kapcie w rozsypce, przybywa lat
I niby nic, a serce drży
Trzeba iść spać, choć w środku krzyk
Pilnujesz rąk, pilnujesz ust
I jakoś trwasz, choć w koło gnój
Sito dla krów, sito dla myśli
I jedna natrętna, żeby nie przyszli
Ref.
A kiedy buchnie pod niebo krzyk
I sam się zdziwisz, że to Ty
Że ciąć, że tłuc, wyciąć do cna
Korzenia kłamstwa, korzenie zła
Zmęczony mózg wyłączy się
Eksplozja uczuć ogarnie Cię
Zaryzykujesz, nadstawisz pierś
Pomyślisz wtedy, że lepsza śmierć
Wciska się w serce, wciska się w mózg
Szarpie nam nerwy, przyspiesza puls
Socparanoja każdego dnia
Robi z nas durniów, kopie jak psa
Nie wiesz, jak długo będziesz w to grać
Boisz się siedzieć, boisz się stać
Boisz się czytać, słuchać i śnić
Powiedz, jak długo można tak żyć?
[Ref.]
I znowu wieczór, trochę żal dnia
Kapcie w rozsypce, przybywa lat
Choć moment spokój, trwaj chwilo, trwaj
Teraz jest dobrze, graj grajku, graj