12. Szesnastka (De Press)
[Powrót do tekstów z płyty Myśmy rebelianci]
12. Szesnastka (wykonanie – De Press)
W piękny, ciepły dzień majowy
niebo było całkiem jasne,
gdy pod Grodnem koło Kulbak
otoczyli naszych Krasne.
Wszędzie pola, lasu nie ma,
a żołnierzy ruskich wiele.
Wszystkim chłopcom serca drżały
w naszym małym tym oddziele.
To szesnastka wrogów biła,
chociaż było ich jak mrowie.
To szesnastka wrogów biła,
naszych garstka, ich jak mrowie.
Naszych garstka, ruskich mrowie,
nacierają z każdej strony.
Gdzie nie spojrzysz, wszędzie pola,
wszędzie pola i zagony.
I jak kosą ścięte zboże,
na zagonach chłopcy padli.
Kule z wroga broni strasznej
młode życie ich pokradli.
To szesnastka wrogów biła,
chociaż było ich jak mrowie.
To szesnastka wrogów biła,
naszych garstka, ich jak mrowie. (x4)