Polski antysemityzm

Według byłego izraelskiego premiera Icchaka Szamira, Polacy „wyssali antysemityzm z mlekiem matki”. Wydaje się, że jednak (dla jednostek, którą ową niechęć posiadają) nie jest to cecha genetyczna. Raczej nabyta.

Tak jak wielu Polaków posiada cechy germano- i rusofobiczne nie dlatego, że „nie lubi” danego narodu. To nie jest kwestia „lubienia”, to rzecz doświadczeń. Nasi (sympatyczni w prywatnych kontaktach) sąsiedzi reprezentują bowiem państwa, których przedstawiciele odwiedzają nasz kraj od setek lat, niekoniecznie w celach towarzyskich. Grabili, gwałcili, mordowali, palili, niszczyli, werbowali agentów, próbowali Polaków wynaradawiać. Stąd wielu z nas podchodzi sceptycznie do przedstawicieli obu tych wielkich krajów.

Podobnie – acz inaczej – jest z kwestią ewentualnej niechęci do Żydów. Polacy, gościnni z natury, przyjęli „braci starszych w wierze” na swoje tereny, kiedy inni ich wyrzucali. Ostatecznie Żydzi nie zasymilowali się z polskim społeczeństwem, a w momencie sowieckiego najazdu witali napastników wręcz z otwartymi ramionami (z ostentacyjną radością włącznie).

Podczas wojny niemiecki okupant Polski traktował Żydów i Polaków okrutnie, dodatkowo biorąc sobie za cel doszczętną eksterminację Żydów (Polacy zaś mieli być dla Niemców siłą roboczą). Co istotne, za ukrywanie czy pomoc udzieloną Żydom, groziła Polakom śmierć. Zasady odwrotnej nie było, podobnie jak w żadnym innym okupowanym przez Niemców kraju nie było takich kar za pomoc Żydom jak te stosowane wobec Polaków! Mimo tego, znanych jest mnóstwo wojennych świadectw ratowania Żydów przez Polaków. Świadectw zarówno polskich (osób ratujących, świadków), żydowskich (osób ratowanych) czy niemieckich (raporty wojenne). Co więcej, Polacy są najliczniejszą grupą na żydowskiej liście „Sprawiedliwi wśród narodów świata”, obecnością na której naród żydowski honoruje tych, którzy Żydom pomagali.

Niestety, wsparcie nie było wzajemne. Komunistyczne bandy (skupiające przestępców i agentów sowieckich) atakujące w czasie II wojny światowej (szczególnie na wschodzie) polskie wsie składały się w sporej mierze z członków pochodzenia żydowskiego. Co więcej, ten sam „element społeczny” zasilał sowiecki aparat bezpieczeństwa. Żydzi zasilali Urzędy Bezpieczeństwa, które pod koniec i już po wojnie, w „Polsce Ludowej” polskich patriotów ścigały, więziły, torturowały, a ludowe sądy nierzadko skazywały na śmierć. Wśród samych prokuratorów i sędziów również silnie obecna była narodowość żydowska.

W roku 1968 roku (a od 1967r. w wojsku) komuniści dokonali swoistej czystki antyżydowskiej w Polsce i wielu Żydów opuściło nasz kraj. Mimo to osoby pochodzenia żydowskiego miały czynny udział w dokonaniu się w Polsce transformacji ustrojowej. Dziś krytykując przemiany, sposób powstania III RP trzeba wskazać właśnie te osoby, zgrupowane w tzw. lewicy laickiej, czyli: Geremek, Kuroń, Michnik.

Co ciekawe, kiedy niemiecki kanclerz oznajmił, że Niemcy przestają płacić odszkodowania za holocaust, Światowy Kongres Żydów wytypował nowego płatnika: Polskę. Jako, że Niemcy mordowali Żydów na terenie okupowanej Polski. Pamiętajmy, że nie mogli tego robić na terenie Izraela (to państwo powstało w 1946r.), a że w Polsce było najwięcej Żydów, tu dokonała się największa niemiecka zbrodnia. Dlaczego jednak Polacy mieliby płacić odszkodowania? Trudno to racjonalnie wytłumaczyć, ale żydowskie roszczenia (chodzi o milardy dolarów!) są faktem. Co więcej, Polakom przekazano, iż jeśli nie odpowiedzą zapłatą, będą „upokarzani na arenie międzynarodowej”.

I to się najwidoczniej dzieje. Wiemy dziś, że żydowskie wpływy w mediach są zasadnicze. I to w mediach (całego świata) właśnie pojawiają się teksty Polakom nieprzychylne, krzywdzące, a wręcz kłamliwe. Znane z północnoamerykańskiej prasy sformułowanie „polskie obozy koncentracyjne” nie powstało przecież przypadkiem. Hoolywoodzkie produkcje pokazują nawet Niemców ratujących Żydów (vide: film „Pianista”), o Polakach nie słychać…

Widzimy zatem, że zastrzeżenia do roli Żydów w historii Polski nie są nieuzasadnione. Ci Polacy, którzy je mają, nie wyssali ich z mlekiem matki. Mogli wyrobić sobie opinię po prostu poznając fakty. I tak jak dziś z dystansem patrzymy na zachowanie wobec Polski Niemców czy Rosjan, tak ostrożnie obserwujemy poczynania Żydów. Ograniczone zaufanie podparte doświadczeniem historycznym to nie fobia. To rozsądek!

Według prof. I. Pogonowskiego fałszywe oskarżenia wysunięte przez J. Grossa oraz upowszechniane przez Brumberga oraz Radę d/s Stosunków Zagranicznych zaognia raczej konflikt pomiędzy polskimi patriotami a żydowskim ruchem roszczeniowym i jego poplecznikami, zamiast zachęcić ludzi do jedności i wspólnego rozpamiętywania tragicznej przeszłości. Żądane rekompensaty reprezentują wartość 15-20% majątku narodowego Polski. Gdyby SZOR objęła administrowanie funduszem restytucyjnym, stałaby się najbogatszą i najsilniejszą politycznie instytucją w Polsce, będącą w stanie uczynić z Polski wasalne państwo, podlegle Izraelowi.

Leszek Żebrowski: Izrael Singer, były sekretarz Światowego Kongresu Żydów, już w 1996 r. zażądał od Polski ponad 60 mld USD za mienie pozostawione na terenie Polski. Zaszantażował wprost: „Jeżeli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań, będzie publicznie poniżana i atakowana na forum międzynarodowym”. To są prawdziwe słowa z tą różnicą, że to samo dzieje się również na wewnętrznym forum w Polsce. Tak bowiem należy traktować słowa Aliny Całej – naukowej pracownicy Żydowskiego Instytutu Historycznego – sprzed czterech lat, gdy objawiła nam, że „w pewnym sensie Polacy są odpowiedzialni za śmierć wszystkich 3 milionów Żydów”.

Dodaj komentarz