Afera przy prywatyzacji PLL LOT (2011)
[Powrót do afer III RP]
Afera przy prywatyzacji PLL LOT.
Wybuchła po aresztowaniu w listopadzie 2011 roku przez CBA, generała Gromosława Czempińskiego, podejrzewanego o udział w korupcji przy prywatyzacji spółek energetycznych oraz PLL LOT. Aresztowano też znanego warszawskiego adwokata oraz dwóch biznesmenów, którzy pełnili funkcje w resortach finansów i skarbu za czasów rządu SLD w latach 2000-2005, zasiadali też w radach nadzorczych wielu giełdowych spółek.
Zatrzymani mieli być członkami tzw. spółdzielni. Nieformalnej grupy, która działała za rządów AWS i SLD, która lobbowała za wyborem konkretnych firm za łapówki. Gromosław Czempiński, po odejściu ze stanowiska szefa UOP, prowadził firmy doradcze i lobbingowe. Z danych KRS wynikało, że jego nazwisko było związane z ponad 20 firmami i spółkami. Zasiadał też radach nadzorczych m.in. zakładów lotniczych w Mielcu, LOT-u i BRE Banku.
Proces prywatyzacji PLL LOT zaczął się w 1999 roku, gdy szwajcarska grupa SAirGroup, właściciel linii Swissair, kupiła od Skarbu Państwa 10% akcji spółki za 33,7 mln USD. Po podwyższeniu kapitału, udział inwestora wzrósł do 37,6%. W 2004 roku NIK negatywnie oceniła przebieg prywatyzacji w latach 1999-2003. Jej zdaniem nie zostały zrealizowane cele założone w strategii rządowej. Było to wynikiem m.in. błędnych decyzji ministra skarbu.
Z raportu wynikało, że były zarząd PLL LOT otrzymał ponad 1 mln franków wynagrodzenia od SAirGroup za świadczenie usług doradczych w latach 2000-2001. Według NIK, zamiast zarobić, z majątku Skarbu Państwa do prywatyzacji dołożono nieplanowane wcześniej 264 mln zł. Podczas tej prywatyzacji wręczono milion dolarów łapówki. Pieniądze miały być wypłacane pod pretekstem umów doradczych, a następnie przepuszczane przez zagraniczne rachunki bankowe.
Po kilku dniach wszyscy zatrzymani w tej sprawie zostali zwolnieni za poręczeniem majątkowym, zatrzymano im jednak paszporty i otrzymali zakaz opuszczania kraju.