Ekstradycja

W ramach przypomnienia, iż III RP to państwo prawa, którego najważniejszym zapisem jest Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, przytaczamy obszerny fragment tekstu redaktora Stanisława Michalkiewicza z 2006 roku:

Konstytucja w artykule 55. zakazuje ekstradycji obywateli polskich. Oznacza to, że obywatel polski pod żadnym pretekstem nie może być wydany władzom innego państwa. Ale co z tego, że konstytucja tak postanawia, kiedy Eurosojuz rozkazał co innego? Toteż zanim jeszcze Polska została przyłączona do Unii, co nastąpiło 1 maja 2004 roku, już 18 marca 2004 roku Sejm uchwalił ustawę nowelizującą kodeks postępowania karnego, wprowadzając doń dwa rozdziały traktujące o tak zwanym Europejskim Nakazie Aresztowania. KonstytucjaTe przepisy stanowią, że na żądanie państwa członkowskiego UE, Polska zobowiązuje się wydać władzom tego państwa własnego obywatela również wtedy, kiedy czyn mu zarzucany nie jest w Polsce przestępstwem.

(…)

Przepisy o Europejskim Nakazie Aresztowania weszły w życie 1 maja 2004 roku jakby nigdy nic, jakby w ogóle nie było konstytucji z zapisanym tam zakazem ekstradycji. Nie protestował ani Komitet Helsiński, ani tak czujni w innych razach obrońcy państwa prawnego i praw człowieka. Widocznie skądś wiedzieli, że był rozkaz, żeby siedzieć cicho. W ten sposób w ciągu zaledwie 8 miesięcy wydano obcym państwom co najmniej 16 obywateli. Wreszcie, przy kolejnej próbie ekstradycji wniesiona została skarga do Trybunału Konstytucyjnego. Postawiony on został w szalenie kłopotliwej sytuacji, bo chociaż chciał podporządkować się rozkazom zalecającym „wyższość” prawa unijnego, to przecież trochę się jednak wstydził otwarcie powiedzieć, że ekstradycja  na podstawie przepisów Europejskiego Nakazu Aresztowania jest zgodna z konstytucją, chociaż ta ekstradycji otwarcie zakazuje.

Dlatego 24 kwietnia 2005 roku Trybunał Konstytucyjny, zapewne z ogromnym bólem serca gorejącego, uznał jednak, że Europejski Nakaz Aresztowania jest z polską konstytucją sprzeczny. Czy w związku z tym natychmiast go uchylił? Ależ skądże, wcale nie! Takiej odwagi, ach – nie tyle odwagi, tylko zuchwałej brawury nie powinniśmy od strażników praworządności oczekiwać. Wiedzą oni, wedle stawu grobla, i kto tu jest najważniejszy naprawdę. W związku z tym Trybunał uchwalił, że w prawdzie Europejski Nakaz Aresztowania jest z polską konstytucją sprzeczny, ale niech sobie jeszcze obowiązuje przez kilkanaście miesięcy, dopóki… Sejm nie zmieni konstytucji!”

Stanisław Michalkiewicz, 12 czerwca 2006 r.

PS. 8 września 2006 roku Sejm uchwalił zmianę konstytucji dopuszczającą ekstradycję polskich obywateli.

Dodaj komentarz