Lądowania Bronisława Komorowskiego w Rosji

Lądowania Bronisława Komorowskiego w Rosji.

Do pierwszego lądowania Bronisława Komorowskiego doszło nie w Rosji, a w Armenii, pod koniec czerwca 2010 roku, tuż po I turze wyborów prezydenckich. Pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski lądował w porcie lotniczym „Zwartnoc” w stolicy Armenii Erywaniu, po niespodziewanej wizycie w Afganistanie. Spotkał się tam z szefem MSZ Armenii.

Służby prasowe tamtejszego rządu poinformowały oficjalnie, że w czasie rozmowy poruszano kwestie współpracy ormiańsko-polskiej, stosunków między Armenią i UE oraz roli Ormian w rozwoju polskiego społeczeństwa. W tym samym dniu, na tym samym lotnisku, jak podał serwis armtoday.info, wylądowała delegacja wysokich rosyjskich wojskowych. Oni także spotkali się z ministrem spraw zagranicznych Armenii Edwardem Nalbandianem. Polskie media nie podały informacji o międzylądowaniu i spotkaniu, a media rosyjskie próbowały sprawę zatuszować.

Międzylądowania w Rosji miały miejsce w grudniu 2011 roku podczas oficjalnej podróży do Chin, a także w drodze powrotnej. 17 grudnia 2011 roku, w trakcie lotu do Chin, samolot prezydenta wylądował na lotnisku „Kolcowo” w rosyjskim Jekaterynburgu. Oficjalnym powodem lądowania była konieczność zatankowania maszyny. W tym czasie Bronisław Komorowski spotkał się na osobności ze związanym z Władimirem Putinem, Aleksandrem Charłowem, ministrem współpracy gospodarczej z zagranicą obwodu swierdłowskiego. Jak podała „Gazeta Polska”, według jednego z rosyjskich portali internetowych, rozmowy miały dotyczyć współpracy gospodarczej między obwodem swierdłowskim a Polską.

Po wylocie z Jekaterynburga prezydencki samolot jeszcze raz lądował w Rosji, tym razem w Irkucku na Syberii. To lądowanie było tłumaczone potrzebą odpoczynku dla załogi samolotu. W tych samych miejscowościach prezydent Komorowski zatrzymał się w drodze powrotnej z Chin. O czym poinformowały tylko rosyjskie portale internetowe.

Dodaj komentarz