Trzej Królowie jadą
[ Powrót do kolęd ]
Zespół Pieśni i Tańca Uniwersytetu Gdańskiego Jantar – „Trzej Królowie jadą”
Trzej Królowie jadą
Trzej królowie jadą
z królewską paradą
Z dalekiej krainy
Do dzieciny.
Wiozą mirę z Saby
kadzidło z Araby
Złoto od Mogola
Dań dla Króla.
Wara chłopy od tej szopy
Bierzcie wprzódy do swej trzody.
Bo królowie dary wiozą na ofiary
Niemowlęciu Bogu
Już są w progu.
Gdy przyszli do Pana
padli na kolana,
Złożyli korony
Na ukłony.
I oddali dary
Aż się Józef stary,
Zadziwił bez miary
Z tej ofiary.
Józef powie: dość Królowie
Na tym złocie przy ochocie.
Dziecina rączkami, skazuje oczkami
I mile przyjmuje
Nie brakuje.
Potem trzej królowie
za Jezusa zdrowie,
Ognia dać kazali
„Żyj!” wołali.
Zatrząsała się cała
Stajenka spróchniała
Od huku armaty
bez utraty.
Wół się lęka choć zdrów stęka,
Józef w gmachu drży od strachu.
Mówi od hałasu, iż umrę bez czasu,
Tak się armat boję
Ledwo stoję.
A tak trzej królowie
Po Józefa mowie
Strzelać zakazali,
Przepraszali.
Potem zatrąbiono
W kotły uderzono,
Brzmiały fajfrów głosy
Pod niebiosy.
Józef chwali tych co grali,
Lepiej grajcie, niż strzelajcie.
Dziecię uściskali, matce ukłon dali,
Józefa żegnając
Odjechali.