9. Ballada frontowa (Andrzej Kołakowski)
[Powrót do tekstów z płyty Kontrrewolucja]
9. Ballada frontowa (wykonanie Andrzej Kołakowski)
Nie anioły my, ani zwierzęta
Nie szatany my, ani Bogowie
Tylko małe, niezdarne pisklęta
Którym świat wylądował na głowie
Nauczyli nas pieśni na pamięć
Mózgiem w plecach wtłoczyli idee
Dusze butem sołdackim zdeptali
Przecież dusza wytrzyma tak wiele
Zapach strachu i gorzki smak hańby
Przypisane są do nas jak cienie
A przed nami nie dróg serpentyny
Tylko czarnej otchłani przestrzenie
Śmierć codziennie przechodzi tak blisko
Szczęście śle nam uśmiechy fałszywe
Śmierć na piersi ma order Lenina
Szczęście w worku ma życie parszywe
Czasem marze o zwykłym spacerze
By „dzień dobry” rzec lub „do widzenia”
Lecz w ten spacer za bardzo nie wierze
Bo co wieczór mi kradną marzenia