9. Rozstrzelanie górskiego echa

[Powrót do tekstów z płyty Wysocki według Kołakowskiego]

Andrzej Kołakowski - Wysocki według Kołakowskiego

9. Rozstrzelanie górskiego echa

Wśród gór przebywało nieznane nikomu z imienia
Choć słyszał je każdy, to nigdy nie widział go nikt
I żyło wśród lasów, wśród gór i meandrów strumieni
Jak ludzkie sumienie niezwykle wrażliwe na krzyk

Zbłąkanym turystom głos niosło po walnych dolinach
A głos zakochanych zazwyczaj mnożyło przez dwa
I brzmiała w nim cisza, gdy ktoś się na chwilę zatrzymał
I w geście ostatnim rozpinał na skałach swój strach

Ze szczytu na szczyty na skrzydłach się orlich wznosiło
Wędrując od wieków nie znało łańcuchów ni krat
Od wieków się przecież góralską wolnością karmiło
Tnąc fałsze na pół, prawdę zwykle mnożyło przez dwa

Aż ludzie spostrzegli gdzie serce wolności się skryło
Nie mogąc go zabić pragnęli uciszyć choć raz
Noc całą kamienie do serca doliny znosili
I cisza cmentarna na zawsze zaległa wśród skał

Dodaj komentarz