14. Wilki (De Press)
[Powrót do tekstów z płyty Myśmy rebelianci]
Tekst jest wierszem Zbigniewa Herberta „Wilki”.
14. Wilki (wykonanie – De Press)
Ponieważ żyli prawem wilka,
historia o nich głucho milczy.
Pozostał po nich w kopnym śniegu
żółtawy mocz i ten ślad wilczy.
Szybciej niż w plecy strzał zdradziecki
trafiła serce mściwa rozpacz.
Pili samogon, jedli nędzę,
tak się starali losom sprostać.
Wilki, wilki, historia o nich głucho milczy.
Pozostał po nich w kopnym śniegu
żółtawy mocz i ten ślad wilczy.
Już nie zostanie agronomem
„Ciemny”, a „Świt” – księgowym.
„Marusia” – matką, „Grom” – poetą,
posiwia śnieg ich młode głowy.
Nie opłakała ich Elektra,
nie pogrzebała Antygona
i będą tak przez całą wieczność
w głębokim śniegu wiecznie konać.
Wilki, wilki, historia o nich głucho milczy.
Pozostał po nich w kopnym śniegu
żółtawy mocz i ten ślad wilczy.
Przegrali dom swój w białym borze,
kędy zawiewa sypki śnieg.
Nie nam żałować – gryzipiórkom –
i gładzić ich zmierzwioną sierść.
Ponieważ żyli prawem wilka,
historia o nich głucho milczy.
Został na zawsze w dobrym śniegu
żółtawy mocz i ten trop wilczy.
Wilki, wilki, historia o nich głucho milczy.
Pozostał po nich w kopnym śniegu
żółtawy mocz i ten ślad wilczy.