10. Wiązanka codzienna lemingowa (Paweł Piekarczyk)
[Powrót do tekstów z płyty Dumny oszołom]
10. Wiązanka codzienna lemingowa [3:33] (sł. Marcin Wolski, muz. Paweł Piekarczyk, wykonanie – Paweł Piekarczyk)
Są ludzie co do których pasują te słowa
Że od dawna powinni w Tworkach się znajdować
Bo na co dzień tak często szajba im odwala
Że gotowi każdego opluć lub pokalać
Są zdolni miotac ciągle plugawe wyzwiska
Z wzrokiem błędnym i dzikim tocząc pianę z pyska
A jednak w duchu luzu i wyrozumiałości
Zażywają praw w pełni żyjąc na wolności
Fakt ten rodzi zgorszenie i niesmak na twarzach
Wraz z pytaniem czy to jest pomyłka lekarza
Błąd w sztuce, przekręt, zmowa, podpucha…
Ja myślę, że są zdrowi, zdrowi z nienawiści
Dwa lemingi straciwszy w lasku orientację
Do mohera zwróciły się o informację
Ten rzekł im: najpierw w prawo, na lewo za sosną
Przy stawie znowu w prawo i cały czas prosto
Lemingi dziękowały za radę stukrotnie
A potem postąpiły dokładnie odwrotnie
Pewne, że te mohery kłamliwe psubraty
Poszły w lewo i wpadły w straszne tarapaty
Wlazły w bagno i ledwo uszły z tej topieli
Wilk ich pogryzł, żubr skopał a niedźwiedź przecwelił
Na koniec stado dzików biegnące parowem
Wypędziło ich prosto na pole minowe
I teraz ochrzaniają się piszcząc ze szlochem
Że trzeba było słuchać co mówił ten moher
Panika władzy ma siłę gromu
Obywatelu pozostań w domu
Wiadomo przecież, że były nacje
Które przepadły przez demokrację
Jeśli do głosu dorwą się masy
To nieuchronnie wybiorą faszyzm
Kiedy się naród stawi przy urnie
Jeszcze Kaczora wybiorą durnie
Choć nasze rządy niezbyt owocne
Lepsze zło znane niż dobro obce
Więc się nad sobą sami zmiłujcie
Zostańcie w domach i nie głosujcie
Łka bufetowa, kwili gajowy
Tusk zmian dokona gabinetowych
A w mieście echo krąży wytrwałe
Lemingu w domu zostań na stałe