25. Ballada o głupcach (Paweł Piekarczyk)
[Powrót do tekstów z płyty Dumny oszołom]
25. Ballada o głupcach [2:13] (sł. i muz. Paweł Piekarczyk, wykonanie – Paweł Piekarczyk)
Głupców zgraja opluwa nas
Bo z nas każdy chce pamiętać
Że zamglony smoleński las
Był golgotą prezydenta
Głupców zgraja zadanie ma
Rzygać na hasło Smoleńsk
Polsko-polska wojna trwa
Na dogmaty i symbole
Ref.
Tylko prawda wyzwoli nas wszystkich
Dając jasny ogląd spraw ziemskich
Zwyciężyliśmy z kłamstwem katyńskim
Zwyciężymy z kłamstwem smoleńskim
Głupców drażni pamięci marsz
Dziesiątego dnia miesiąca
Głupcy żyją w świecie łgarstw
Jak ekipa panująca
A gdy chcą poprawni być
Przybierają kpiarskie pozy
Dla nich nie podważy nic
Sprawczej roli pancernej brzozy
Ref.
Chociaż słychać paskudny i niski
Nad trumnami rechot błazeński
Zwyciężyliśmy z kłamstwem katyńskim
Zwyciężymy z kłamstwem smoleńskim
Głupców złości każdy znicz
Na smoleńskich mogiłach
Ale za to moskiewska smycz
Zawsze głupcom wygodna była
Głupcy mają szczególny dar
Do prymitywnych szyderstw
Głupcom bliższy kanclerz i car
Niż polski poległy prezydent
Ref.
Teatralne z Putinem uściski
Zostawiły gorzki smak klęski
Zwyciężyliśmy z kłamstwem katyńskim
Zwyciężymy z kłamstwem smoleńskim
Głupcy bredzą przez cały czas
O naciskach na pilotów
Gdy ukryty we mgle pas
Nie mógł przyjąć samolotu
Głupcom się nie mieści w łbach
Niezależny ogląd rzeczy
I paniczny czuja strach
Że ich wizjom ktoś zaprzeczy
Ref.
Jak nie wierzyć w zamachy i spiski
W czas katastrof i ofiar męczeńskich
Zwyciężyliśmy z kłamstwem katyńskim
Zwyciężymy z kłamstwem smoleńskim