5. Igrzyska we krwi (Paweł Piekarczyk)
[Powrót do tekstów z płyty Dumny oszołom]
5. Igrzyska we krwi [1:50] (sł. Marcin Wolski, muz. Paweł Piekarczyk – wykonanie Paweł Piekarczyk)
Car zrobił festyn ku czci Cara
Mógł więc podziwiać cały świat wystrój
I nastrój, ogrom starań
Potęgę niczym w Kraju Rad
Soczi, Soczi w dzień i w nocy
Czym nas jeszcze Car zaskoczy
Coby jeszcze zrobić mógł
Nic że nędza, nic że głód
Ta piękna bajka nagle prysła
Gdy inny obraz prymat wziął
Zaczęły krwawe się Igrzyska
Okrutny reality show
Był podział ról i był scenariusz
I nagle się wydarzył cud
Nie zdzierżył Moskwy funkcjonariusz
Zwalony przez swój własny lud
Soczi, Soczi w dzień i w nocy
Brak umiaru nadmiar mocy
Jak powiedzieć gdy brak słów
Że Imperium wstaje znów
Wyje z Majdanu głos modlitwy
Świat w popieraniu zgodny
Czy trzeba zmieniać olimpijski znicz
W znicz żałobny
Gdy Majdan wielki jest jak sicz
I furia wśród kremlowskich bram
Pytacie komu płonie znicz
Być może wam
Soczi, Soczi otwórz oczy
Czy z butami sołdat wkroczy
Czy też swój porzuci plan
Bo sam dojrzał też do zmian