„Szachy” – Zbigniew Herbert
[ Powrót do poezji Zbigniewa Herberta ]
[ Powrót do tomu Epilog burzy ]
„Szachy” – Zbigniew Herbert
oczekiwany
w wielkim napięciu
turniej człowieka
znak szczególny: nóż w zębach
z potworem maszyny
znak szczególny: olimpijski spokój
skończył się zwycięstwem
smoka
na nic
poematy dojrzałe
w ogrodach Andaluzji
nuworysz
Deep Blue
rozpycha się po polach
uszytych z płaszcza arlekina
i drwiący ignorant
nafaszerowany
wszystkimi otwarciami
atakami obroną
a wreszcie radosnym
hallali nad zwłokami
przeciwnika
tak więc
królewska gra
przechodzi pod władzę
automatów
trzeba ją nocą wykradać
z obozu jeńców
kiedy umysł usypia
budzą się maszyny
trzeba na nowo rozpocząć
wędrówkę do wyobraźni