„Cesarz” – Zbigniew Herbert
[ Powrót do poezji Zbigniewa Herberta ]
[ Powrót do tomu Hermes, pies i gwiazda ]
Był sobie raz cesarz. Miał żółte oczy i drapieżną szczękę. Mieszkał w pałacu pełnym marmurów i policjantów. Sam. Budził się w nocy i krzyczał. Nikt go nie kochał. Najbardziej lubił polowania i terror. Ale fotografował się z dziećmi wśród kwiatów. Kiedy umarł, nikt nie śmiał zdjąć jego portretów. Zobaczcie, może jest jeszcze u was w domu jego maska.
Wiersz „Cesarz” w interpretacji Przemysława Gintrowskiego.