„Pejzaże kolejowe” – Zbigniew Herbert
[ Powrót do poezji Zbigniewa Herberta ]
[ Powrót do tomu Hermes, pies i gwiazda ]
„Pejzaże kolejowe” – Zbigniew Herbert
Na żelaznych gałęziach dojrzewają czerwone i zielone owoce sygnałów. Są tu takie ciche perony z wiszącymi w skrzynkach miniaturowymi ogrodami Semiramidy. Ale na nic nasturcje i zabłąkana pszczoła. Kiedy okrągła gilotyna minut wskaże 1231, połknie to wszystko czarny potwór, który zbliża się właśnie w syku białych atmosfer.