Długi marsz przez instytucje

Długi marsz przez instytucje – była to teoria przejęcia władzy w planowanych strukturach zjednoczonej Europy opracowana przez włoskiego komunistę, Antonio Gramsciego.

Jego zdaniem najzagorzalszym przeciwnikiem komunizmu i jego dominacji na świecie jest chrześcijaństwo, a szczególnie religia katolicka. Antonio Gramsci uznał, że marksizm zwycięży tylko i wyłącznie dzięki dominacji kulturowej. O ideologii decyduje oprócz polityki także kultura. Zwycięstwo na tym obszarze pozwoli wychować sobie „nowych” ludzi i zapewni komunistom władzę polityczną, tak potrzebną do przejęcia kontroli nad Europą.

Antonio Gramsci postulował zniszczenie fundamentów ówczesnej kultury europejskiej – nauki, kościołów, ośrodków władzy i kultury, co miało umożliwić zagospodarowanie powstałej próżni ideologią socjalistyczną prowadzącą m.in. do powstania jednego, centralnie sterowanego organizmu paneuropejskiego.

„Żeby ją osiągnąć, trzeba wybrać strategię „długiego marszu przez instytucje”: przejmować i przekształcać szkoły, uczelnie, czasopisma, gazety, teatr, kino, sztukę. Należy opanować ośrodki opiniotwórcze, by zmienić dominującą kulturę, a przede wszystkim wyrugować z niej wpływy chrześcijaństwa. Trzeba kształtować odpowiednio poglądy, trendy, mody, zwyczaje, sympatie, fascynacje. Uformowany w ten sposób nowy człowiek przyszłości sam, bez przymusu państwa, przyjmie komunistyczne postulaty za własne”Antonio Gramsci

Teorie włoskiego komunisty starał się rozwinąć Rudi Dutschke, jak i ekskomunikowany za szerzenie herezji włoski ksiądz, Ernesto Buonaiuti. Według tego ostatniego należy w walce z chrześcijaństwem pójść „o krok dalej” i przejąć Kościół Katolicki – infekując go od środka, aby na skutek subtelnej mistyfikacji uznał idee marksizmu za swoje własne i je realizował.

Długi marsz przez instytucje został de facto podjęty przez tzw. Nową Lewicę po roku 1968 – aktywiści zrozumieli, że nie są w stanie uzyskać władzy na skutek rewolucji, a za próbę wywołania takiej można uznać działalność Czerwonych Brygad, Czarnych Panter i RAF-u. Wyciągnięto więc wnioski i postanowiono „przejąć” kontrolę polityczną w Europie i następnie w UE dzięki właśnie długiemu marszowi przez instytucje.

Zamierzano osiągnąć ten cel dzięki dostarczeniu scenie politycznej poszczególnych krajów wykształconych kadr. Z perspektywy lat można uznać, iż ten swoisty konglomerat marksistowsko-leninowskiego dekoktu zainfekował Europę Zachodnią, która obecnie kieruje się tą ideologią na forum UE.

*************************************************************************************************

Przyczyną, która dała impuls do powstania koncepcji mówiącej o długim marszu przez instytucje było niepowodzenie marksizmu wśród szerokich mas społecznych, a nawet ich do niego wrogość. Głównym powodem był jednak brak funkcjonowania i istnienia kadr potrzebnych i umiejących zdobyć władzę. Jeden z ideologów długiego marszu przez instytucje, Rudi Dutschke, sam niejednokrotnie wspominał, że o ile jest on w stanie zorganizować kilka tysięcy ludzi na potrzeby manifestacji i protestów to jedyną motywacją owych do brania w nich udziału była perspektywa dobrej zabawy i rozrób.

Lewica w Zachodniej Europie stanęła w latach 60′ XX wieku przed widmem gwłatowej utraty poparcia wśród mas ludzi pracujących – nawet proletariat uznawał pokolenie nowych komunistów za darmozjadów żyjących z ich podatków i utrzymujących się z pieniędzy rodziców. Część środowisk socjalistycznych zareagowała gwałtowną radykalizacją swoich organizacji, co doprowadziło do fali terroru, zgaszonego w zarodku przez państwa Europy Zachodniej. W świetne braku perspektyw na szybkie przejęcie władzy na drodze rewolucji i zdania sobie sprawy z wadliwości opresyjnego marksizmu prezentowanego przez ZSRS zaistniała potrzeba długofalowego oddziaływania na szerokie masy społeczne – i taki jest główny cel długiego marszu przez instytucje, który został od samego początku zorganizowany, jako cierpliwa droga do stanowisk państwowych (a następnie unijnych).

Przedstawicielami zagadnienia długiego marszu przez instytucje jest kilka pokoleń europejskich socjalistów i komunistów. Kluczowa do rozwoju owej długofalowej taktyki była rola pokolenia urodzonego już po II wojnie światowejAdam Michnik, Joschka Fischer, Daniel Cohn-Bendit. Zasłużeni dla rozwoju zagadnienia są także socjaliści z następnego, młodszego pokolenia, którzy weszli w skład tzw. Nowej Lewicy – np. Aleksander Kwaśniewski, Jose Manuell Barosso. Wszystkie te pokolenia zyskały zdolność do wpływania na politykę w Europie począwszy od lat 80′ XX wieku. Ich zadaniem było przekwalifikwanie maoistów, komunistów, trockistów itp. odprysków marksizmu na socjaldemokratów, jak i transformacja kapitalizmu w anarchokomunizm oraz doprowadzenie do totalnej integracji w ramach UE.

Jasno i dobitnie o celach ostatecznych prowadzonego przez zachodnioeuropejskich komunistów długiego marszu przez instytucje wspomniał Jurgen Busche:

Długi marsz przez instytucje, prowadzony przez przywódców rewolty 68, opozycję pozaparlamentarną i różne nurty ruchów społecznych, zakończył się w centrum władzy i opanował kluczowe stanowiska w państwie, gospodarce i na uniwersytetach, zapewniając im dominującą pozycję w ogólnospołecznej dyskusji