16. Niezłomni (Paweł Piekarczyk)
[Powrót do tekstów z płyty Dumny oszołom]
16. Niezłomni [2:14] (sł. Barbara Lipińska–Postawa, muz. Paweł Piekarczyk, wykonanie – Paweł Piekarczyk)
Ci rycerze bez skazy, zbyt nieskazitelni
Ci Żołnierze Niezłomni, niezłomni nad miarę
Zbyt wierni, zbyt szlachetni i zbyt nieśmiertelni
I wciąż żywi i wzrok ich wciąż bije dawnym żarem
A przecież ich wyklęto, opluto, zbrukano
Po trzykroć, po tysiąckroć by zamilkli w końcu
By pozwolili zdrajcom golić się co rano
I patrzeć prosto w lustra przy wstającym słońcu
Ci Żołnierze Wyklęci, wyklęci nie dosyć
Nagle zjawią się z prawdą, niezgodą na miałkość
Wydrwieni, szkalowani, gotowi wzniosłą myślą
Zarazić innych walką
Mało strzał w tył głowy i za mało stryczek
Świętość gdy ją zabijesz jest tym bardziej święta
Nie umilknie modlitwa i nie zgasną znicze
Ale tkliwe nieloty zmienią się w orlęta
I będzie Niepodległa, taka prosto z marzeń
Wymodlona krwią, bólem, cichym w nocy szlochem
W niej szlachetni rodacy, piękne, mądre twarze
A bolszewicki motłoch jest tylko motłochem