„Strefa liryczna” – Zbigniew Herbert

[ Powrót do poezji Zbigniewa Herberta ]

[ Powrót do tomu Epilog burzy ]

Poezja

„Strefa liryczna” – Zbigniew Herbert

Widok na park i mur w przedwieczornym świetle
jak u Coroda – skóra cytryny skóra policzka z pudrem po balu
powietrze złotolite i tu nie słychać żadnych szeptów
stłumionych okrzyków uścisku rąk spoconych galopady
tylko dusza staje się boleśnie wątłą pajęczyną
i na powietrzu trwa jak uśmiech Giocondy
etruskich dziewcząt

uśmiech Sfinksa

Dodaj komentarz