„Tomasz” – Zbigniew Herbert

[ Powrót do poezji Zbigniewa Herberta ]

[ Powrót do tomu Epilog burzy ]

Poezja

„Tomasz” – Zbigniew Herbert

Jego Eminencji
księdzu Józefowi Życińskiemu

Tu przyłożono ostrze do ciała
Tu dokładnie
I pchnięto
I jest pamiątka
krzyczy we wszelkich językach ryby
rana

Twarz skupiona
czoło w bruzdach
sine światło poranka
nieochotne i zimnie

Wskazujący palec Tomasza
górniczą lampkę dotyku
prowadzi z góry
ręka Mistrza

a więc dozwolone jest wątpienie
zgoda na pytanie
więc jednak coś warte jest czoło
w zmarszczkach Leonarda
Vinci

Dodaj komentarz