„Po koncercie” – Zbigniew Herbert

[ Powrót do poezji Zbigniewa Herberta ]

[ Powrót do tomu Hermes, pies i gwiazda ]

Poezja

„Po koncercie” – Zbigniew Herbert

Wisi jeszcze nad ściętą głową symfonii żelazny miecz tutti. Puste pulpity-nagie szypułki, z których opadła kantylena płatek po płatku. Widać trzy poziomy milczenia: kościół-wystygła kadź huku, pęk basów, które śpią pod ściana jak pijani chłopi, a niżej, najniżej ucięty smyczkiem pukiel.

Dodaj komentarz