„Pożegnanie miasta” – Zbigniew Herbert

[ Powrót do poezji Zbigniewa Herberta ]

[ Powrót do tomu Napis ]

Poezja

„Pożegnanie miasta” – Zbigniew Herbert

kominy salutują ten odjazd dymami

po rzece płynie barka drżą szyby i zawodzą
tynk układa na bruku szary wieniec
ciągną się włosy kurzu prawie w nieskończoność

na wyspie w huku świateł w czarnych linach
krab katedry ślepy ociekający sadzą

kamienne usta chórów
głowy proroków muszle i szczękanie kości
pamiątka po psalmie do gwiazdy róży i kielicha

środkiem miasta z pośpiechem ubogich pogrzebów
po rzece płynie barka naładowana gruzem

Dodaj komentarz