„Koniec dynastii” – Zbigniew Herbert

[ Powrót do poezji Zbigniewa Herberta ]

[ Powrót do tomu Studium przedmiotu ]

Poezja

„Koniec dynastii” – Zbigniew Herbert

Cała rodzina królewska mieszkała wtedy w jednym pokoju. Za oknami był mur, a pod murem śmietnik. Tam szczury zagryzały koty. Tego nie było widać. Okna zamalowane były wapnem.
Kiedy oprawcy weszli, zastali codzienną scenę.
Jego Wysokość ulepszał regulamin pułku Przemienienia Pańskiego, okultysta Philippe usiłował sugestią uspokoić nerwy Królowej, Następca zwinięty w kłębek spał na fotelu, a Wielkie (i chude) Księżniczki śpiewały pieśni nabożne i cerowały garderobę.
Lokaj stał pod ścianą i usiłował naśladować tapetę.

Dodaj komentarz