Sonderfahndungsbuch Polen

[ Powrót do historii Polski ]

Sporządzaniem i przygotowywaniem listy zajmowały się równolegle dwa urzędy nazistowskiej III Rzeszy. Pierwszy to komórka Zentralstelle II/P (Polen) powołana w maju 1939 roku w Głównym Urzędzie SD Reichsfuhrera SS – sporządzała ona listy „osób przewidzianych do ujęcia w Polsce”, którymi był zainteresowany nazistowski wywiad SS. Do jej sporządzenia Niemcy wykorzystywali głównie polską prasę oraz raporty własnych placówek dyplomatycznych oraz swoich zakonspirowanych agentów.

Druga lista była tworzona z myślą o „Polakach wrogo nastawionych do niemczyzny” – za jej sporządzenie odpowiadała centrala Gestapo w Berlinie, a zwłaszcza donosy mniejszości niemieckiej mieszkającej na terenach przedwojennej Polski, volksdeutschów. Organizacja Volksdeutsche Mittelstelle była odpowiedzialna za przekazywanie owych nazwisk do szefa kancelarii III Rzeszy, w osobie Hansa Lammersa.

Tzw. specjalna księga gończa Sonderfahndungsbuch Polen powstała właśnie na podstawie wspomnianych powyżej obu list i obejmowała w porządku alfabetycznym ponad 61 tys. nazwisk zasłużonych, wybitnych Polaków, którzy byli „szczególnie niebezpieczni dla Rzeszy”. Trafiały na nią różnorakie osoby z warstwy inteligenckiej, które według Niemców w jakiś sposób zasłużyły się dla własnego kraju lub naraziły się nazistom. Lista zawierała także alfabetyczny spis tych Polaków, którzy „wyróżniają się w konfliktach narodowościowych” i z kolei te nazwiska były dostarczane przez niemieckich konfidentów i właśnie volksdeutschów. Sonderfahndungbusch Polen była sporządzona z wielką pieczołowitością i cynizmem – poza imieniem i nazwiskiem podany był zawód, funkcja, miejsce zamieszkania i przynależność do polskich organizacji osoby na niej umieszczonej.

Na liście widnieli liczni działacze polityczni, polska szlachta, artyści, przedstawiciele świata kultury oraz sztuki, wybitni ludzie z kręgów nauki i gospodarki, księża i duchowni. Niemcy szczególnie ostrzyli sobie zęby na uczestników polskich powstań niepodległościowych (np. Powstania wielkopolskiego, Powstań śląskich z lat 1918-1921), aktywistów plebiscytów na Śląsku, Warmii i Mazurach oraz członkowie polskich organizacji patriotycznych, takich jak: Polski Związek Zachodni, Związek Harcerstwa Polskiego w Niemczech, Związek Polaków w Niemczech oraz Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”.

Sporządzona w wielką dokładnością i pieczołowitością Sonderfahndungsbuch Polen posłużyła niemieckiemu okupantowi w realizacji i dopilnowaniu Generalplan Ost – nazistowskiego planu osiedleńczego i germanizacyjnego terytoriów Europy Środkowej i Środkowo-Wschodniej położnych na wschód od granic III Rzeszy (z czasów jej granic sprzed wybuchu II wojny światowej).

Masowych aresztowań, których przeprowadzenie było możliwe dzięki owej liście dokonywały grupy operacyjne Sipo – policji bezpieczeństwa, jak i tzw. Einsatzgruppen – służby bezpieczeństwa. Aktywnie i wydatnie współpracowały one z Volksdeutscher Selbstschutz – paramilitarną organizacją mniejszości niemieckiej.

Owe „organa” terroru stosowanego przez władze III Rzeszy miały zatrzymywać Polaków z listy, którzy następnie mieli być osadzani w obozach koncentracyjnych oraz w więzieniach, rozstrzeliwani w masowych egzekucjach dokonywanych w ramach czystek etnicznych na ludności polskiej, jak i kierowani na masowe deportacje i wysiedlenia z polskich ziem wcielonych do III Rzeszy. Tacy więźniowie byli przeznaczani na cele „wojskowe” do Generalnego Gubernatorstwa oraz zsyłane w głąb Niemiec w roli przymusowych robotników.

Wykaz nazwisk poprzedzają objaśnienia znaków, skrótów, w tym nawet wskazówki fonetyczne. Są także podpowiedzi, co należy uczynić z aresztowanym. Jeżeli przy nazwisku nie widniał żaden znak – należy przekazać taką osobę do Geheimes Staatspolizeiamt w związku z „bliżej nieokreśloną sprawą”. Jeśli natomiast nazwisko poprzedzał znak „x” lub kreska pozioma z dwoma kropkami – sprawa była dla Gestapo już wiadoma, określona odpowiednim kodem. Litery „EG” oznaczały, że należy zatrzymanego przekazać policji kryminalnej, tym samym aresztować w celach prewencyjnych. Literki „EK”, „E Gr” podpowiadały żołnierzom, że aresztowanego należało przekazać w ręce specjalnych grup operacyjnych Einsatzkommando lub Einsatzgruppen. Księga jest zadrukowana w taki sposób, że po każdej literze alfabetu pozostawiono zawsze sporo wolnych linii, by można było swobodnie wykaz rozszerzać o kolejne ofiary.

Same listy proskrypcyjne składające się na Sonderfahndungsbuch Polen były uzupełniane na bieżąco, już w trakcie trwania II wojny światowej. Drugie wydanie owej przynoszącej hańbę narodowi niemieckiemu księgi sporządzono w 1940 roku. Zostało ono opublikowane w Krakowie, już po oficjalnym zakończeniu akcji eliminacji polskiej inteligencji, tzw. Akcji AB. Tym razem lista została zredagowana w wersji dwujęzycznej, niemiecko-polskiej.

Pomimo tego, że formalnie drugie wydanie tzw. księgi gończej było jednocześnie jej ostatnim, niemiecki okupant nadal prowadził szeroko zakrojoną akcję gromadzenia nazwisk polskiej „warstwy przywódczej” przeznaczonej do eksterminacji. W następnych latach owe listy proskrypcyjne ukazywały się pod nazwą tzw. Dziennika inwigilacyjnego (niem. Fahndungsnachweis). Z pośród wielu zasłużonych dla kraju Polaków zaledwie niewielki procent osób umieszczonych na owych listach doczekał zakończenia niemieckiej okupacji.

Najwięcej kłopotu sprawiły autorom księgi oraz donosicielom zasady pisowni polskich znaków diakrytycznych, takich jak np. „sz”, „cz”. Nazwiska są czasem tak wynaturzone, że trudno rozpoznać, o kogo chodzi. Próbowano je także zapisywać fonetycznie, na dodatek błędnie.

W ramach prowadzonych przez Instytut Zachodni badań poświęconych II wojnie światowej podjęta została inicjatywa opublikowania w serii „Documenta Occupationis” dokumentu w postaci Sonderfahndungsbuch Polen. Dokonano tego w latach 2010-2011 i zajął się tym zespół pod kierownictwem dr hab. Marii Rutowskiej, która wraz z dr Anną Ziółkowską zadała sobie trudu skompletowania jej zapisów. Instytucją finansującą ową inicjatywę była Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej. Rezultatem pracy polskich uczonych jest przygotowanie Sonderfahndungbuch Polen wraz z komentarzem i wstępem do opublikowania w serii wspomnianych „Documenta Occupationis”.

Wcześniej, w 1982 roku, prof. Andrzej Szefer, badacz historii Śląska w okresie II wojny światowej, odnalazł w archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych RFN w Bonn dokumenty, które pozwoliłu mu na dokładne i szczegółowe odtworzenie okoliczności jej powstania – wyniki swojego „śledztwa” zostały przez niego opublikowane w kwartalniku „Zaranie Śląskie” w 1983 roku. Według badań profesora owa księga zawiera 8,7 tys. nazwisk dobranych przez organa III Rzeszy nieprzypadkowo, z rozmysłem i cynizmem.

Jedną z owych oryginalnych ksiąg zakupiła od prywatnego, polskiego właściciela, Biblioteka Śląska i włączyła ją do swoich zdigitalizowanych zbiorów po czym udostępniła na swoich stronach internetowych.
Swego czasu jedno z niemieckich muzeów poprosiło Bibliotekę Śląską o wypożyczenie Sonderfahndungsbuch Polen na jedną z wystaw, ale dyrektor polskiej placówki odmówił, tłumacząc:

„Z takim rzadkim dokumentem nigdy się nie rozstajemy, bo wszystko może się zdarzyć. Wydawało nam się to dziwne, że Niemcy proszą nas o dokument, który sami wyprodukowali.”

„Specjalna księga Polaków ściganych listem gończym” jest ważnym dowodem świadczącym o tym, że Niemcy jeszcze przed wybuchem II wojny światowej mieli plany eksterminacji najbardziej aktywnych i patriotycznie nastawionych przedstawicieli narodu polskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *