Afera trójkąta Buchacza (2008)

[Powrót do afer III RP]

Afera trójkąta Buchacza.

W latach 1994-1995 w wyniku działalności związanych z PSL ministrów w rządach Waldemara Pawlaka, Józefa Oleksego i Włodzimierza Cimoszewicza Skarb Państwa utracił kontrolę nad majątkiem, którego wartość szacuje się, według wyceny z różnych lat na 500-800 mln zł. Wszystko zaczęło się od skomplikowanych przekształceń własnościowych, które doprowadziły do tego, że powoływane przez państwo spółki, takie jak Polski Fundusz Gwarancyjny, Międzynarodowa Korporacja Gwarancyjna oraz Chemia Polska, i które zasilane były przede wszystkim należącymi do Skarbu Państwa akcjami przedsiębiorstw, obejmowały nawzajem swoje akcje.

W ten sposób trzy spółki kontrolowały się nawzajem, a Skarb Państwa stał się w nich mniejszościowym udziałowcem. Kolejne rządy nie mogły odzyskać kontroli nad majątkiem należącym do Skarbu Państwa, z powodu braku na to zgody osób zarządzających spółkami z „trójkąta”. Tymczasem pieniądze tych spółek były marnotrawione, m.in. przez błędne decyzje o poręczeniu kredytów, a one same nie realizowały swoich zadań statutowych.

4 września 1996 roku stanowisko ministra stracił Jacek Buchacz, którego na wniosek premiera Włodzimierza Cimoszewicza zdymisjonował Aleksander Kwaśniewski. Kiedy rząd Cimoszewicza podjął decyzję o likwidacji spółek, dokonał wymiany członków zarządów i rad nadzorczych spółek powołanych przez Lesława Podkańskiego i Jacka Buchacza. Kontrole nad spółkami „trójkąta” przejęło SLD i szybko zrozumiało, że może czerpać z tego korzyści. Na zewnątrz wyglądało to na brak możliwości dostępu do spółek z uwagi na ich wzajemne powiązania kapitałowe. Przedstawiono to jako brak możliwości kontroli nad majatkiem Skarbu Państwa i przez 6 lat ludzie SLD czerpali z tego wymierne korzyści.

W 2014 roku istniały i funkcjonowały dwie spółki z tzw. „trójkąta Buchacza”. Chemia Polska i Międzynarodowa Korporacja Gwarancyjna. Spółki znajdowały się pod kontrolą Skarbu Państwa, jednak z zagrożonym majątkiem w wyniku roszczeń z weksli, które zgłaszają różne podmioty w tym m.in. fundusz pożyczkowy „Karbona”, którego prezesem zarządu był Waldemar Pawlak. Roszczenia z weksli z rzekomego wystawienia zarządów spółek z czasów ich powstania zgłaszały różne podmioty, których działalność wiąże nazwisko Piotra Bykowskiego, uważanego za autora koncepcji „trójkąta”, znanego poznańskiego biznesmena oskarżonego o doprowadzenie do upadku Banku Staropolskiego, byłego doradcę premiera Waldemara Pawlaka.

Od 2004 roku w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie toczyło się postępowanie karne, dotyczące m.in. podejrzenia sfałszowania ww. weksli. W grudniu 2007 roku, po nominacji na ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego, prokurator prowadzący śledztwo w sprawie „trójkąta Buchacza” został od niego odsunięty. Jednocześnie okazało się, że Zbigniew Ćwiąkalski przed objęciem stanowiska ministra, jako adwokat był pełnomocnikiem spółek, które dochodzą praw z weksli z rzekomego wystawienia spółek Skarbu Państwa. Według raportu NIK z 2008 roku majątek spółek ciągle maleje i w 2008 roku wynosił niewiele ponad 200 mln złotych.

Dodaj komentarz