Jezus Malusieńki

[ Powrót do kolęd ]

Jezus Malusieńki

Jezus malusieńki, leży wśród stajenki,
Płacze z zimna, nie dała mu Matula sukienki.

Bo uboga była, rąbek z głowy zdjęła,
W który Dziecię uwinąwszy, siankiem Go okryła.

Nie ma kolebeczki, ani poduszeczki,
We żłobie Mu położyła siana pod główeczki.

Dziecina się kwili, Malusieńka lili,
W nóżki zimno, żłóbek twardy, stajenka się chyli.

Matusia truchleje, serdeczne łzy leje,
O mój Synu! Wola Twoja, nie moja się dzieje.

Przestań płakać, proszę, bo żalu nie zniosę,
Dosyć go mam z męki Twojej, którą w sercu noszę.

O najwyższy Panie! Waleczny Hetmanie!
Zwyciężonyś, mając rączki miłością związane.

Pójdź do serca mego, Tobie otwartego,
Przysposób je do mieszkania i w czasu, swojego.

Albo mi daj swoje, wyrzuciwszy moje,
Tak będziesz miał piękny pałac, na mieszkanie Twoje.

Ponieważ istnieją przeróżne wersje i warianty tekstu tej uroczej kolędy bardzo ciężko jest ustalić jej pochodzenie. Nie pojawia się ona nawet z śpiewnikach i zbiorach pieśni religijnych z XVIII wieku. Wiedziały o niej za to karmelitanki i benedyktynki, którym przypadła bardzo do gustu.

Ciekawostkę stanowi fakt, iż kolęda „Jezus malusieńki” została nawet przetłumaczona na język łaciński.