Popiełuszko Jerzy
Ks. Jerzy Popiełuszko, wcześniej Alfons Popiełuszko – ur. 14 września 1947 r. w Okopach, zm. 19 października 1984 r. we Włocławku, polski prezbiter rzymskokatolicki, kapelan warszawskiej „Solidarności”, zamordowany przez funkcjonariuszy SB. Ks. Jerzy Popiełuszko wywodził się z wielopokoleniowej rodziny, a w domu kultywowano pamięć o wuju Alfonsie Gniedziejce, członku partyzantki AK, który w wieku dwudziestu jeden lat zginął po wojnie z rąk Sowietów. Ks. Jerzy otrzymał na chrzcie imię Alfons, aby utrwalić pamięć o wujku. Już jako ministrant wyróżniał się głęboką religijnością, niemile widzianą w PRL. Z tego powodu rodzice byli często wzywani do szkoły.
Po maturze, 24 czerwca 1965 roku wstąpił do Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. Po pierwszym roku studiów został skierowany do obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej, którą odbywał w latach 1966–1968 w specjalnej jednostce dla kleryków o zaostrzonym rygorze w Bartoszycach. Powoływanie kleryków do wojska było elementem represji komunistycznych wobec Kościoła w Polsce.
Ks. Jerzy nie dał się w wojsku złamać. Inicjował opór, podtrzymywał na duchu kolegów, choć spotykały go za to kary: wyśmiewanie, wielogodzinne ćwiczenia, czołganie się na mrozie, czyszczenie toalety w masce przeciwgazowej. Sprawiło to, że wojsko wyniszczyło ks. Jerzego fizycznie. Na początku 1970 roku, już po powrocie do seminarium, ciężko zachorował i niemal cudem udało się go uratować, a kłopoty ze zdrowiem miał już aż do śmierci.
28 maja 1972 roku otrzymał święcenia kapłańskie z rąk prymasa kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przed święceniami, w 1971 roku zmienił imię na Jerzy, ponieważ imię Alfons źle się kojarzyło. Pracował w parafiach w Ząbkach i Aninie. Później był księdzem w warszawskich kościołach: Dzieciątka Jezus, św. Anny, a od czerwca 1980 roku Stanisława Kostki. W 1978 roku został też duszpasterzem środowisk medycznych w Warszawie. Od Sierpnia 1980 był związany ze środowiskami robotniczymi, aktywnie wspierał także „Solidarność”. W czasie strajku został wysłany do odprawiania mszy w Hucie Warszawa, w stanie wojennym w kościele Stanisława Kostki organizował Msze za Ojczyznę. 19 maja 1983 roku prowadził pogrzeb Grzegorza Przemyka, a we wrześniu 1983 roku zorganizował pielgrzymkę ludzi pracy na Jasną Górę.
Swoją działalnością duszpasterską i nauczaniem opartym na przesłaniu: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (św. Paweł, Rz 12,21), nauczaniu papieża Jana Pawła II i prymasa Stefana Wyszyńskiego, niezłomnością i odwagą, a także wsparciem dla prześladowanych robotników i działaczy związkowych przez władze PRL zyskał autorytet i szerokie poparcie społeczne. Stał się jednak niewygodny dla władz komunistycznych.
Stał się celem działań operacyjnych SB. Akcję rozpracowywania księdza o kryptonimie „Popiel” rozpoczęto najpewniej w drugiej połowie 1982 roku. Ks. Jerzy Popiełuszko był inwigilowany przy pomocy co najmniej czterech tajnych współpracowników. Wśród nich byli duchowni. Szczególną aktywnością w inwigilowaniu ks. Jerzego wykazał się ksiądz Michał Czajkowski (TW „Jankowski”). Tajnymi współpracownikami z otoczenia księdza były także osoby świeckie, jak np. blisko współpracujący z kapłanem Tadeusz Stachnik (TW „Miecz” i „Tarcza”).
12 grudnia 1983 roku ks. Jerzy Popiełuszko dobrowolnie stawił się w Komendzie Stołecznej MO, gdzie wiceprokurator Anna Jackowska odczytała decyzję o wszczęciu śledztwa za to, że:
przy wykonywaniu obrzędów religijnych (…), w wygłaszanych kazaniach nadużywał wolności sumienia i wyznania w ten sposób, że permanentnie oprócz treści religijnych zawierał w nich zniesławiające władze państwowe treści polityczne, a w szczególności pomawiał, że te władze posługują się fałszem, obłudą i kłamstwem, poprzez antydemokratyczne ustawodawstwo niszczą godność człowieka, a także pozbawiają społeczeństwo swobody myśli oraz działania, czym nadużywając funkcji kapłana, czynił z kościołów miejsce szkodliwej dla interesów PRL propagandy antypaństwowej.
Groziła mu kara 10 lat pozbawienia wolności. W mieszkaniu księdza zarządzono rewizję, podczas której znaleziono podrzucone przez funkcjonariuszy SB granaty łzawiące, naboje do pistoletu maszynowego, różne materiały wybuchowe, farby drukarskie. Natychmiast po tym wydarzeniu postać ks. Popiełuszki stała się przedmiotem licznych ataków propagandowych i publicystycznych władz komunistycznych. Wielokrotnie wzywano księdza na przesłuchania. Zarzuty przedstawiono mu 12 lipca 1984 roku, ale do procesu nie doszło wskutek amnestii z 22 lipca 1984 roku. We wrześniu 1984 roku ks. Jerzy Popiełuszko przygotował II pielgrzymkę ludzi pracy na Jasną Górę. Spotkał się wtedy m.in. z Lechem Wałęsą oraz z ks. Henrykiem Jankowskim.
13 września 1984 roku odbyło się spotkanie Wojciecha Jaruzelskiego z Czesławem Kiszczakiem i innymi wysokimi urzędnikami, podczas którego Jaruzelski miał powiedzieć do Kiszczaka: „Załatw to, niech on nie szczeka”. Wkrótce potem Jerzy Urban, piszący pod pseudonimem Jan Rem, nazwał kazania Popiełuszki „seansami nienawiści”. Ks. Jerzy Popiełuszko otrzymywał też anonimowe listy, w których pisano do niego m.in., że „Zostaniesz bohaterem narodowym numer dwa – po Przemyku”.
13 października 1983 roku przyszli mordercy księdza próbowali zatrzymać jego samochód koło Gdańska, rzucając w szybę kamieniem. Kierowcy udało się opanować pojazd i uciec. Później okazało się, że funkcjonariusze mieli wtedy w samochodzie m.in. narzutę, worki, łopaty i kamienie. Wobec nasilających się ataków na księdza i jego kłopoty zdrowotne prymas Józef Glemp zaproponował Jerzemu Popiełuszce wyjazd na studia do Rzymu. Ks. Jerzy z tej propozycji jednak nie skorzystał.
19 października 1984 roku ks. Popiełuszko przybył na zaproszenie Duszpasterstwa Ludzi Pracy do parafii pw. Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. W tym samym dniu, wracając do Warszawy, na drodze do Torunia, niedaleko miejscowości Górsk, Jerzy Popiełuszko wraz ze swoim kierowcą Waldemarem Chrostowskim zostali uprowadzeni przez funkcjonariuszy Samodzielnej Grupy „D” Departamentu IV MSW w mundurach funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego MO. Waldemarowi Chrostowskiemu udało się uciec z kabiny samochodu, ks. Jerzego Popiełuszkę skrępowano i przewożono w bagażniku.
30 października 1984 roku z zalewu na Wiśle koło Włocławka wyłowiono zwłoki księdza Jerzego Popiełuszki. Ręce skrępowano tak, by próby poruszania nimi zaciskały pętlę na szyi. Ciało obciążone było workiem wypełnionym kamieniami. Sekcja zwłok wykazała ślady tortur.
Morderstwo i ujawnienie prawdy o nim wywołało wstrząs i oburzenie społeczne. Pogrzeb 3 listopada 1984 roku zgromadził olbrzymie tłumy i przekształcił się w wielką manifestację. Ks. Jerzy Popiełuszko został pochowany na terenie kościoła parafialnego św. Stanisława Kostki w Warszawie, na terenie w kształcie niewielkiego kurhanu, pod nagrobkiem w kształcie krzyża. Miejsce to jest ogrodzone kamieniami połączonymi łańcuchem, tworzącymi w kompozycji z nagrobkiem różaniec.
Śmierć ks. Jerzego Popiełuszki nie została w pełni wyjaśniona. W tzw. procesie toruńskim, toczącym się od 27 grudnia 1984 roku do 7 lutego 1985 roku przed Sądem Wojewódzkim w Toruniu, trzej oficerowie MSW: kpt. Grzegorz Piotrowski, por. Leszek Pękala i por. Waldemar Chmielewski zostali oskarżeni i skazani za uprowadzenie, torturowanie i zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki, zaś ich przełożony płk Adam Pietruszka za sprawstwo kierownicze zbrodni. Sąd wymierzył Grzegorzowi Piotrowskiemu karę 25 lat pozbawienia wolności, Adamowi Pietruszce – 25 lat, Leszkowi Pękali – 15 lat, Waldemarowi Chmielewskiemu – 14 lat.
W 1986 roku w wyniku interwencji Czesława Kiszczaka trzem sprawcom złagodzono karę: Adamowi Pietruszce karę 25 lat zamieniono na 15 lat, Leszkowi Pękali z 15 lat obniżono do 10 lat, Chmielewskiemu z 14 lat do 8. W grudniu 1987 roku sprawców objęła kolejna amnestia – Pietruszce złagodzono karę z 15 do 10 lat (wyszedł na wolność w 1995), Pękali z 10 do 6 lat, Chmielewskiemu z 8 do 4 lat i 6 miesięcy. Piotrowskiemu zamieniono karę z 25 na 15 lat, wyszedł na wolność w 2001 roku. Po latach dokument podpisany przez gen. Kiszczaka odnaleźli historycy IPN.
Proces, podobnie jak następny dotyczący tej sprawy, a obejmujący jako oskarżonych gen. Władysława Ciastonia i gen. Zenona Płatka, nie ujawnił wszystkich okoliczności i inspiratorów zbrodni, co budzi liczne dyskusje. Oficjalna wersja uprowadzenia i morderstwa była wielokrotnie kwestionowana. Pod koniec 2002 prokurator Andrzej Witkowski z pionu śledczego IPN w Lublinie zasugerował nową wersję zabójstwa ks. Popiełuszki, podważającą dotychczasowe ustalenia sądu w Toruniu. Hipoteza zakładała, że ks. Popiełuszko nie zginął 19, ale 25 października, po kilkudniowych torturach w bunkrach w Borze Kazuńskim. Pomoc w uprowadzeniu i współpracę z SB zarzucano również Waldemarowi Chrostowskiemu.
Rownież data odnalezienia zwłok jest traktowana jako data oficjalna, ponieważ jeden z toruńskich prokuratorów zeznał, że 26 października wezwano go w okolice tamy we Włocławku, aby asystował wydobyciu z rzeki zwłok. Po przybyciu na miejsce okazało się, że wezwanie było już nieaktualne. W 2008 roku reporterzy programu „Superwizjer” stacji TVN dotarli do świadków, którzy twierdzili, że ciało księdza Popiełuszki zostało wyłowione już 26 października. Nurkowie, którzy brali udział w akcji mówili, że ciało wyglądało wtedy inaczej niż na zdjęciach i filmach z 30 października. Było też skrępowane w inny sposób.
Jeden ze świadków, Jan O., zeznał przed prokuratorami IPN, że wieczorem 25 października 1984 roku, wraz z dwoma kolegami widział wrzucanie do Wisły we Włocławku obiektu, który przypominał ciało. Świadek ten zmarł w grudniu 2004 roku w szpitalu we Włocławku. Przyczyną śmierci było zatrucie alkoholem metylowym. Z dokumentacji medycznej wynika, że do zatrucia doszło już w trakcie hospitalizacji, a rodzinie odmówiono sekcji zwłok. Na zatrucie alkoholem metylowym zmarli też członkowie rodziny księdza: Tomasz Popełuszko, syn brata księdza Jerzego oraz Danuta Popiełuszko, bratowa księdza. U Danuty Popiełuszko lekarz dostrzegł ślady po igłach w okolicach żył świadczące o wstrzyknięciu trucizny dożylnie, jednak rodzinie odmówiono sekcji zwłok.
Proces beatyfikacyjny księdza Jerzego Popiełuszki oficjalnie otwarto 8 lutego 1997 roku w kościele pw. św. Stanisława Kostki w Warszawie, a etap diecezjalny procesu zakończono dokładnie cztery lata później. Ogłoszenie ks. Jerzego Popiełuszki błogosławionym Kościoła katolickiego odbyło się 6 czerwca 2010 roku w Warszawie na Placu Piłsudskiego. Mszy świętej beatyfikacyjnej przewodniczył abp Angelo Amato, prefekt Kongregacji ds. Kanonizacyjnych, który w imieniu papieża Benedykta XVI odczytał akt beatyfikacyjny. 20 września 2014 roku w diecezji Créteil we Francji nastąpiło otwarcie procesu do kanonizacji bł. ks. Jerzego.